Wiadomo, że chodzi o Janusza Bonieckiego, który powiedział nam, że „po pierwszym szoku, przyszedł czas na walkę o swoje dobre imię w sądzie”. Żąda m.in. przywrócenia go do pracy, chce wykazać brak podstaw do postawienia mu zarzutu prokuratorskiego. Prawnikiem dyrektora jest jeden z tczewskich adwokatów.
Petycja popierająca
Wielu z pracowników ZOZ (lekarze i pielęgniarki) popiera dyr. J. Bonieckiego. Uważają, iż nie mógł on się dopuścić jakiegokolwiek szkodliwego czynu wobec ZOZ. W ub. środę w tczewskim szpitalu pracownicy podpisywali petycję popierającą dyrektora.
Wiele osób dziwią też wysokie sankcje nałożone na oskarżonego przez prokuraturę: zatrzymanie paszportu, zawieszenie w obowiązkach oraz 100 tys. zł kaucji!
Prawda wyjdzie w sądzie
Boniecki został oskarżony przez prokuraturę o działanie na szkodę ZOZ w ten sposób, iż przysporzył korzyści majątkowych firmie ochroniarskiej wyłonionej w drodze przetargu i o nieprawidłowości w przetargu.
- Z dokumentu księgowego dotyczącego ponoszenia kosztów ochrony przez ZOZ w Tczewie w okresie na jaki opiewa oskarżenie, czyli za 2005 r. jasno z nich wynika, że po wyłonieniu nowej firmy ochroniarskiej comiesięczne koszty ochrony spadły – relacjonuje Janusz Boniecki. - Dlatego pytam: na czym opiera się oskarżenie? Zawsze działałem na korzyść ZOZ, a nie odwrotnie. Uważam, że w sądzie prawda dojdzie do głosu. Szkoda tylko, że kosztem mojego zdrowia, uczciwości i dbałości o tczewski szpital.
O jakie chodzi kwoty
Z wykazu księgowego: Koszty na ochronę ZOZ w Tczewie w 2005 r. - październik 14.250,00 zł – koszta poprzednia firma. W listopadzie 2005 – nowa firma: 13.833,33 zł, w grudniu: 13.833,33 zł. W całym 2006 r. koszty comiesięczne były stałe i wynosiły 13.833,33 zł miesięcznie.
Reklama
Zawieszony dyrektor ZOZ Janusz B. broni się...
TCZEW. Janusz B. został oskarżony przez prokuraturę o nieprawidłowości w przetargu - o to, że jako dyrektor działał na szkodę ZOZ w ten sposób, iż przysporzył korzyści majątkowych firmie ochroniarskiej wyłonionej w drodze przetargu. Boniecki broni się, uważa, że w sądzie prawda dojdzie do głosu.
- 05.06.2008 00:12 (aktualizacja 01.04.2023 10:02)

Reklama





Napisz komentarz
Komentarze