Tradycyjnie imprezie towarzyszy wiele atrakcji sportowych, występów na estradzie czy pokazów. Organizatorzy mają też też szczęście do pogody. Sportowe zmagania odbywały się w tym roku w pięknym przygrzewającym słońcu. Co roku do Damaszki przyjeżdżają goście z innych podobnych placówek w powiecie, podopieczni z Warsztatów Terapii Zajęciowej z Tczewa. Wspólnie bawią się też uczniowie z Damaszki i Turza.
Szczęśliwa „13”
- Już po raz 13. Stowarzyszenie „Nasz Dom” organizuje „Dzień sportu” – mówi Anna Gockowska, szefowa stowarzyszenia. - Życzę wam sukcesów w zawodach.
- Ja się urodziłam 13 kwietnia – twierdzi jedna z podopiecznych domu pomocy.
- Urodziłaś się pod szczęśliwą gwiazdą - dodaje inny pensjonariusz.
W zdrowym ciele, zdrowy duch, więc na początek Agnieszka Tyburska, jedna z prowadzących imprezę, zaprosiła wszystkich do aerobiku. To rozgrzało uczestników, a atmosferę zawodów niekonwencjonalnymi powiedzeniami skutecznie podgrzewał Grzegorz Godzina.
Przedstawiając program zawodów dodał: „A w przerwie imprezy czeka na was grochówka, bigos i kotlet schabowy. A gdyby ktoś nie dostał kotleta, to niech idzie... do kucharza.
To nie jedyny żart Grzegorza tego dnia. Podobnie jak ten o wysokich premiach finansowych i rzeczowych dla personelu domu za zwycięstwa.
- Cieszymy się, że goście złapali wszystkie dostępne samoloty oraz taksówki i przyjechali na czas – dodaje Grzegorz Godzina.
Gości rzeczywiście nie brakowało.
- Wyrazy uznania dla dyrekcji – komplementuje Henryk Nowicki, członek Zarządu Powiatu Tczewskiego. – Także dla pracowników, dla których mimo tej miłej imprezy będzie to dzień ciężkiej pracy. Ich podopiecznym życzę przełamywania własnych słabości i sukcesów.
Mistrzowie sportu na murawie
Po raz drugi z rzędu do Damaszki przybył Sebastian Wenta, aktualny wicemistrz świata strongmanów, który pokazał na czym polegają konkurencje siłowe. I w tym roku nie zabrakło chętnych do zmierzenia się z ciężarami. Na najlepszych czekały nagrody ufundowane przez mistrza. Najwięcej uznania wzbudziły panie, zarówno podopieczne, jaki i pracownice personelu z DPS.
- Ta konkurencja nie bez przyczyny nazywa się „waga płaczu”- informuje Sebastian Wenta. – Chodzi o to, by 12-kilogramowy ciężar utrzymać jak najdłużej na wyprostowanych w łokciach rękach przed sobą.
Najlepsza zawodniczka, Dorota Padykuła wytrzymała z ciężarem 45 sek. Jak żartowano, z powodzeniem mogłaby startować w niedawnych Mistrzostwach Strongwomen w Tczewie.
Również uczniowie z Damaszki konkurowali miedzy sobą.
- To są najwdzięczniejsi kibice – dodaje Sebastian Wenta.
Na zawodach było więcej mistrzów. Krystian Piernicki, podopieczny DPS z Damaszki, zdobył w ub. roku brązowy medali w tenisie ziemnym podczas Olimpiady Specjalnej w Szanghaju w Chinach.
- Byłem tam dwa tygodnie – mówi Krystian Piernicki. - Cztery dni zajęły mi wycieczki i zwiedzanie. Widziałem np. klasztor Shaolin. Reszta dni to turniej sportowy.
Pochwalił się, że jadł chińskie potrawy.
Mistrzowie pędzla
Wśród mieszkańców DPS w Damaszce nie brakuje uzdolnionych artystycznie osób. Pisaliśmy już w „Gazecie Tczewskiej” o dokonaniach metaloplastyka Andrzeja Kuźmicza, autora choćby wykonanej w całości z metalu gitary. Tym razem zajrzeliśmy do artysty malarza.
- Maluję obrazy o różnej tematyce, olejem na płótnie – wyjaśnia Krzysztof Mazurkiewicz. – Pejzaże, widoki miast. To jest miasteczko angielskie, z wiatrakami. Malowanie od lat sprawia mi dużo radości. Ten obraz namalowałem w plenerze.
Nieważne miejsce
Wśród wielu konkurencji było przenoszenie wody, rzut piłką do kosza, rzut piłką lekarską, tor przeszkód, przeciąganie liny. I liczyło się nie zajęte miejsce, a przełamywanie własnych słabości. Niżej podpisany też spróbował swoich sił – choć bez sukcesów - w rzucie piłką lekarską i piłką do kosza.
- Kto by pomyślał, że można tyle przenieść wody – mówi Grzegorz Godzina. – Krzysiu Roter mógłby pracować jako wodociąg.
Sporo dobrej zabawy było przy przeciąganiu liny. Gospodarze byli „niegościnni”, wygrali z gośćmi bez problemu. Panie górowały w tej konkurencji nad panami. Były występy artystyczne - mikrofon dla wszystkich. Joanna Lewandowska, pracownik DPS w Damaszce, uczestniczka telewizyjnego programu muzycznego „Szansa na sukces”, laureatka tej imprezy, zaśpiewała wraz z dziećmi kilka standardów polskiej muzyki rozrywkowej. Pary taneczne ze Szkoły Tańca „Piruet” Piotra Popielarczyka z Tczewa dały piękny pokaz tańców, a nawet zaprosiły podopiecznych do nauki podstawowego kroku w sambie.
Całość imprezy zwieńczyło ognisko z pieczeniem kiełbasek. Na koniec zawitał do Damaszki wicestarosta Adam Kucharek, który podkreślił, że dyrektor tutejszej placówki Arkadiusz Kiempczyński wykonuje kawał dobrej i pożytecznej roboty.
Reklama
Więcej niż integracja
KOCIEWIE. DAMASZKA. „Dzień Sportu” w Domu Opieki Społecznej w Damaszce to nie tylko dobra zabawa i element terapii podopiecznych tejże placówki. Ten dzień dobrze służy integracji osób niepełnosprawnych i pełnosprawnych z wielu środowisk.
- 07.06.2008 00:02 (aktualizacja 01.04.2023 10:02)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze