piątek, 19 grudnia 2025 18:52
Reklama

Nocą wyrzucili psa przez balkon

TCZEW. Policja na tropie sprawców bestialskiego czynu. Mieszkanka Tczewa rano, gdy wyjrzała przez balkon, zobaczyła coś, coś ją zmroziło, a potem natychmiast zmusiło do działania… Głuchy dźwięk - wyrzucono psa!
Nocą wyrzucili psa przez balkon
Reginę Osowską, zamieszkałą przy ul. Topolowej 3 w Tczewie, obudził w nocy (z 15 na 16 lipca) głuchy, ale głośny dźwięk. Nienaturalny - jak mówi - na tyle, by się obudzić, szczególnie że okno balkonowe miała otwarte. Nie pamięta godziny, ale było jeszcze ciemno.

To było zrobione celowo...
Pani Regina nie może jeszcze dojść do siebie po takim bestialstwie ludzi.
- To niewiarygodne, a o tych którzy to zrobili jak gorzej świadczy fakt, że dokonali tego nocą i nie interesowali się losem psiaka, który przez kilka godzin w potwornych cierpieniach leżał pod balkonami. A skoro nie było z ich strony zainteresowania, to znaczy, że było to zrobione celowo. Gdy zobaczyłam to biedne zwierzę, syn zaraz przeniósł je do samochodu, a mąż pojechał z psem zgłosić sprawę na policję. Tam z kolei poradzono zawieźć nieboraka do schroniska. Tamtejszy pracownik natychmiast przyjął zwierzę i zadzwonił po lekarza weterynarii.
„Gazeta Tczewska” współpracuje ze Stowarzyszeniem Animals i tczewskim Schroniskiem dla Zwierząt; tym samym nieobcy jest nam los czworonogów. Zadzwoniliśmy do Reginy Osowskiej, która opowiedziała o zdarzeniu. Dopytywaliśmy policję co zrobiła w tej sprawie i dzięki naszej interwencji wszczęto dochodzenie. Gdy pojechaliśmy na ul. Topolową zobaczyć miejsce zdarzenia, policjant operacyjny już był u pani Reginy.

Połamany psiak ma szansę żyć
Tymczasem psiak został zaopatrzony przez lek. wet. Joannę Grzenkowską - Dragun z Przychodni Weterynaryjnej przy Al. Zwycięstwa 11 w Tczewie. Był w bardzo ciężkim stanie, tak złym, iż rokowania wg pani doktor nie były najlepsze i z „wszelkimi szczegółowymi badaniami należało poczekać do następnego dnia, o ile pies przeżyje”. W miniony czwartek pies został prześwietlony, gdyż po udzielonej mu natychmiastowej pomocy jego stan się ustabilizował. Badanie RTG wykazało - cytat z opisu lekarskiego: „złamanie kości udowej prawej, złamanie przynasadowej kości promieniowej i łokciowej prawej”. Przeprowadził je lek. wet. spec. chirurg Maciej Malec. To oznacza, iż pies ma złamania obu łap prawych (przedniej i tylnej). A to świadczy, iż mógł być to wynik - według lekarzy - upadku ze znacznej wysokości lub uderzenia przez samochód.
- Niestety, pies ma urazy kończyn – opisuje lek. wet. J. Grzenkowska –Dragun. - Dobrą wiadomością jest natomiast to, że będzie u nas zoperowany, bo te złamania mają szansę się zrosnąć. Tym samym pies mógłby jeszcze normalnie żyć. Zwierzę w momencie pierwszego badania było w stanie szoku pourazowego, z przyspieszonym tętnem i tachykardią. Potem stan czworonoga się poprawił i możliwe było jego dalsze diagnozowanie. Koszty operacji, które są wysokie, zgodziło się pokryć Ogólnopolskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami „Animals” z siedzibą w Gdyni.
Tym samym, nie pójdzie to w koszty tczewskiego schroniska, mimo iż psiak jest „tczewski”.

Nikt nie chce się przyznać
Jak informuje policja, nikt nie przyznał się do popełnienia tego - bez wątpienia - przestępstwa. Funkcjonariusze mówią, że gdyby pies wypadł przypadkiem, co jest mało prawdopodobne, to jednak właściciele zainteresowaliby się jego losem. Biorą też pod uwagę uderzenie psa przez samochód, ale wówczas kierowca na pewno zorientowałby się że w coś uderzył. Nikt nie chce się również przyznać do posiadania tego zwierzęcia. Przypominamy, iż pani Regina zobaczyła psa leżącego na trawie pomiędzy blokami złączonymi w literę „L” przy ul. Topolowej nr 3 i bloku połączonego (nr 1).
Policjanci uważają, iż niezależnie od tego, czy był to wynik uderzenia przez samochód, czy wyrzucenia zwierzaka przez balkon, sprawca powinien zostać ukarany.

Policyjne śledztwo
Wiele zależy od mieszkańców osiedla, który powinni pomóc napiętnować ten czyn poprzez wskazanie policji właścicieli psa, bądź podzieleniem się informacjami na ten temat. Policjant dzielnicowy wypytuje ludzi na osiedlu, pokazując zdjęcie psa.
- Sam mam psa i nie wyobrażam sobie, jak można dopuścić się czegoś takiego – mówi sierżant Dawid Krajewski z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Prowadzimy postępowanie w tej sprawie, gdyż znęcanie się nad zwierzętami jest zagrożone karą pozbawienia wolności do roku, natomiast gdy ktoś znęca się ze szczególnym okrucieństwem, to grozi mu więzienie do dwóch lat. Apelujemy do mieszkańców o pomoc  w ustaleniu właścicieli psa, bądź w zdobyciu innych informacji dotyczącyvh tej sprawy. Przestępstwo to jest ścigane z urzędu.
Nawet jeśli nie uda się udowodnić konkretnemu człowiekowi, że w nocy wyrzucił psa z balkonu to - jak twierdzi prokurator rejonowy Mirosław Szymański - właścicielowi, który nie udzielił pomocy własnemu psu, także grozi kara.

Ukarać winnego
Prokurator rejonowy Mirosław Szymański:
- Chcę powiedzieć z całą mocą, że gdy tylko trafi do nas ta sprawa, to prokuratura zrobi wszystko, by doprowadzić do ukarania winnego tego czynu, jeśli tylko pozwoli na to materiał dowodowy. Niestety, trafiają do nas sprawy znęcania się nad zwierzętami, choć nie zdarza się to bardzo często. Obecnie pracujemy już nad sprawą zastrzelonego czworonoga na osiedlu Staszica w Tczewie.
Oprócz grzywny i ograniczenia lub pozbawienia wolności, sąd może orzec dodatkowe obciążenia finansowe: grzywnę w postaci od 10 do 360 stawek, a jedna stawka może wynieść od 10 zł do 2000 zł! O jej wysokości decyduje sąd, oprócz tego zasądza się koszta postępowania oraz nawiązkę na rzecz instytucji prowadzącej działalność związaną z ochroną zwierząt.

Udana operacja – gwoździe w obu łapkach
Jak poinformował nas lekarz weterynarii spec. chirurg Maciej Malec piesek w miniony poniedziałek przeszedł opresję, którą zniósł dobrze:
- Był to zabieg osteosyntezy kości promieniowej i kości udowej; operowane były oczywiście obie łapki: przednia prawa i tylna prawa. Taki zabieg oznacza zespolenie kości poprzez wprowadzenie gwoździ chirurgicznych do obu łap. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że pies będzie funkcjonował normalnie. Jeśli nie będzie powikłań, to za cztery tygodnie będzie już się mógł normalnie poruszać, a my wykonamy kontrolne badanie RTG. Nadzór nad dochodzeniem czworonoga do pełni sił będzie pełnić pani lek. wet. Joanna Grzenkowska- Dragun bezpośrednio w tczewskim schronisku dla zwierząt.
Lekarz nie wie jeszcze czy i kiedy zajdzie konieczność wyciągnięcia gwoździ. Być może pozostaną one w łapkach. Wszystko zależy od  tego, jak „pacjent” będzie funkcjonował w przyszłości.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

karolina weroniecka 08.11.2011 10:17
ja nie moge jak wy mozecie tak pisac jak ona jest taka dobra pozdrowienia kocham was

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
karolina weroniecka 18.07.2011 12:55
jak ka dobra pani jak ja cie kocham babcia dozobaczenia

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
karolina 04.04.2011 13:15
ona bardzo kocha psy kocham cie babcia

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
KK 27.07.2008 11:54
teee, nie wiesz o co chodzi-wyjaśniam-operacje. jasne? a ty jesteś idealny i pomyłki czy literówki się tobie nie zdarzają...oj tylko pogratulować, weź więc kamien i w dziennikarkę łup!!

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Zuzia 23.07.2008 12:16
Ten pies był czyjś i to właściciel go wyrzucił, sąsiedzi wiedzą i trzeba dojść kto jest zwyrodnialcem i wymierzyc karę.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
fossa 23.07.2008 11:19
Jestem pewien, że sąsiedzi doskonale wiedzą, czyj to był pies. Mozliwe, albo i nawet pewne jest to, że jego właściciel to jakiś psychol i ludzie po prostu sie boją cos na niego powiedzieć. A może był to jakiś bezpański pies - debil wziął go do domu, by zobaczyć, czy wyrzucony z okna spadnie jak kot na cztery łapy? Jego też przydałoby sie tak wyrzucić...

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
mf 23.07.2008 10:57
Takie sprawy są rozpatrywane dopiero wtedy, gdy nagłośni się je. Niestety w naszym kraju nadal panuje przesąd, aby nie wsadzać nosa w nie swoje sprawy oraz "wolnoć Tomku w swoim domku". A to główne przyczyny tragedii, również z udziałem ludzi...

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 6°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama