Przy jego pomocy wznoszono mury, zamki, a w końcu majestatycznych rozmiarów obiekty sakralne. To właśnie dzięki cegle można było tworzyć piękne elewacje. Stąd też cegła przez długie wieki była bardzo cenionym materiałem konstrukcyjnym.
Cegła, czyli dochody
Pierwsze wzmianki o tczewskiej cegielni można znaleźć w dokumentach z końca XIV wieku. Wtedy to obszar Czyżykowa został nadany Fryderykowi von Eppingen, a jego granice wytyczono myśląc właśnie o miejscu produkcji. Z pewnością więc można powiedzieć, że cegielnia znajdowała się na południe od miejskich murów. Należała jednak do miasta i to jemu przynosiła całkiem spore dochody.
Musiała być duża skoro wysyłała swoje produkty na potrzeby Głównego Miasta Gdańska. Zachowały się bowiem rachunki gdańskie z lat 1379 – 1381, w których wielokrotnie wymieniany jest Tczew. Poza tym w latach 20. XV wieku tamtejszy Kościół Mariacki zakupił od tczewskiej cegielni aż 100 tys. dachówek.
Krzyżacy - czołowi klienci
Niejednokrotnie z usług tczewskiego zakładu korzystały również władze krzyżackie. Kiedy zamek malborski został nadszarpnięty wskutek oblężenia w 1410 r. Krzyżacy korzystali z tczewskiego budulca. Zamówili cegieł na sumę 90 grzywien. Dla przykładu w samym tylko 1415 r. do Malborka dostarczono aż 13 tys. cegieł. Poza tym z tczewskiej cegły wybudowano pokaźną część miejscowego młyna oraz zamku kiszewskiego.
Jednym z ważniejszych źródeł do dziejów tczewskiej cegielni jest list rady miejskiej do Wielkiego Mistrza Krzyżackiego datowany na 4 września 1448 r., a więc 560 lat temu. Tczewianie informują w niej władze zakonne, że produkowana dachówka przeznaczana jest na potrzeby kościoła parafialnego oraz mieszkańców grodu. Jednakże miasto postara się, aby Krzyżacy otrzymali cegły, za które wcześniej wyasygnowali zapłatę.
XIX wiek - nowa lokalizacja
Z lat późniejszych brakuje źródeł do dziejów tczewskiej cegielni. Z pewnością istniała w XVI wieku, skoro ówczesny wilkierz każe mieszkańcom miasta kryć domy dachówką paloną w miejskiej cegielni. Poza tym parter oraz kominy domowe musiały być murowane. Jednocześnie też rada miejska zobowiązała się nie sprzedawać cegły poza miasto, dopóki zapotrzebowanie w Tczewie nie zostanie pokryte.
Wiadomo jednak, że zakład położony na południe od murów miejskich nie działał już w 1776 r. Jednak tczewska produkcja ceglana największą rolę odegrała w XIX wieku. Powodem tego było rozpoczęcie robót przy powstawaniu mostu przez Wisłę. Trzeba jednakże pamiętać, że ówcześnie zmieniono lokalizację cegielni, nowe miejsce zajęła ona w okolicach dzisiejszych zabudowań Knybawy. Stamtąd czerpano glinę, która po wypaleniu dawała żółty kolor, jaki znamy chociażby z wieżyczek tczewskiego mostu drogowego.
Na podstawie: Historia Tczewa, pod red. W. Długokęckiego, Tczew 1998
Reklama
Krzyżacy - czołowi klienci
TCZEW. Tczew w okresie średniowiecza był ważnym ośrodkiem produkcji cegły. Z tczewskiego budulca korzystali nie tylko najbliżsi mieszkańcy, ale także Gdańsk i Malbork. Był on pozyskiwany z gliny, w którą obfitowały tereny nadwiślańskie. Ten materiał stanowił podstawowy budulec w średniowiecznej Polsce i Europie.
- 29.09.2008 00:39 (aktualizacja 01.04.2023 11:05)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze