Oferta Centrum będzie skierowana do osób zagrożonych lub dotkniętych wykluczeniem społecznym, czyli takich, które znalazły się w sytuacji, gdy nie potrafią zaspokoić podstawowych potrzeb życiowych – długotrwale bezrobotnych, bezdomnych, uzależnionych od alkoholu lub narkotyków, chorych psychicznie, zwalnianych z zakładów karnych, uchodźców i osób niepełnosprawnych.
Przez rok ze środków własnych
Uczestnictwo w programie CIS potrwa 12 miesięcy (w uzasadnionych przypadkach dyrektor CIS może przedłużyć czas uczestnictwa o kolejne 6 miesięcy). Osoba korzystająca z usług placówki otrzyma nieodpłatnie jeden posiłek dziennie, środki ochrony indywidualnej, ubezpieczenie z tytułu wypadków lub chorób zawodowych, ubezpieczenie emerytalno-rentowe, a także świadczenie integracyjne w wysokości 50 proc. zasiłku dla bezrobotnych w pierwszym próbnym miesiącu, a w kolejnych miesiącach już 100 proc.
- Centrum będzie prowadzić organizacja pozarządowa - Stowarzyszenie Na Rzecz Szkolnictwa Specjalnego przy Specjalnym Ośrodku Szkolno - Wychowawczym przy ul. Grunwaldzkiej – wyjaśnia wiceprezydent Tczewa Zenon Drewa. - Tam też ma znaleźć swoją siedzibę na 2009 r., ale docelowo chcielibyśmy żeby placówka działała w budynku po Zespole Szkół Kolejowych przy placu św. Grzegorza. Część szkoleń zawodowych będzie prowadzona w oparciu o Centrum Edukacji Dorosłych i Centrum Kształcenia Praktycznego oraz Ośrodek Dokształcania i Doskonalenia Zawodowego.
W 2009 r. Centrum będzie prowadzone za środki własne samorządu (potrzeba na to ok. 670 tys. zł.), uzupełnione przez fundusze Stowarzyszenia, Powiatowego Urzędu Pracy i dotacje wojewódzkie. W kolejnych latach miasto chce, aby Centrum działało w ramach projektu unijnego, finansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Wrócić na rynek pracy
Przez rok miejsce w placówce znalazłoby 40 mieszkańców Tczewa, po 20 w jednym półroczu.
- W CIS będą prowadzone zajęcia pozwalające na powrót na rynek pracy, takie jak spotkania z psychologiem, pedagogiem, czy doradcami zawodowymi – mówi Zenon Drewa. – Uczestników programu chcemy nauczyć umiejętności posługiwania się komputerem i Internetem oraz pomóc w nabyciu zaproponowanych przez nas dodatkowych kwalifikacji zawodowych.
„Absolwenci” Centrum będą mogli powrócić na rynek pracy na zasadach tzw. zatrudnienia wspieranego. Uczestnicy będą kierowani przez PUP do pracodawców, którzy będą zobowiązani do zatrudnienia skierowanego pracownika przez okres nie krótszy niż 12 miesięcy. W zamian otrzymają częściową refundację wynagrodzeń ze środków funduszu pracy. Uczestnik będzie mógł także założyć własną działalność gospodarczą bądź spółdzielnię socjalną.
- Określony segment osób przez nas wyszkolonych, zgodnie z ustawą, będzie musiał znaleźć zatrudnienie, dlatego niezbędna jest współpraca z pracodawcami – dodaje nasz rozmówca. - Jeśli tego wymogu nie spełnimy, możemy utracić dofinansowanie.
Zapotrzebowanie istnieje
Na razie oferta Centrum Integracji Społecznej będzie skierowana wyłącznie do mieszkańców Tczewa, ale nie wykluczone, że w przyszłości także do osób z całego powiatu tczewskiego. W tym drugim przypadku dana gmina będzie musiała partycypować w kosztach szkolenia swojego mieszkańca. Zenon Drewa zapewnia, że nie ma obaw o dublowanie zadań innych instytucji np. PUP.
- Urząd Pracy działa doraźnie, z kolei Centrum będzie działać stale na 20 „klientach” – tłumaczy.
Nie powinno być problemu ze znalezieniem osób chętnych do udziału w programie oferowanym przez Centrum. Na koniec sierpnia w naszym urzędzie zarejestrowanych było ponad 5 tys. bezrobotnych z całego powiatu, w tym 3,5 tys. kobiet. Na koniec lipca stopa bezrobocia wyniosła w naszym powiecie 14,4 proc.
- Rozpoznanie, czy są w ogóle takie potrzeby w społeczeństwie, zostało zrobione przez MOPS i to on będzie kwalifikować osoby do Centrum – zaznacza wiceprezydent Drewa. - Okazało się, że jest takie zapotrzebowanie.
Powstają w całym kraju
Centra Integracji Społecznej działają w wielu polskich miastach. Z usług toruńskiego CIS, w ciągu czterech lat działalności, skorzystało już 300 osób dotkniętych zjawiskiem wykluczenia społecznego, a dalsze 500 uczestniczyło w różnego rodzaju działaniach towarzyszących (seminaria, konferencje, szkolenia, konsultacje). Ośrodek we Wrocławiu współpracuje z podobnymi placówkami z Wysp Brytyjskich, a gościem jednego z wielu seminariów był Vladimir Spidla, komisarz UE ds. zatrudnienia, spraw społecznych i równości szans. CIS w Bydgoszczy im. Jacka Kuronia szkoli swoich podopiecznych w 14 zawodach, w 6 warsztatach. Podobne placówki działają m. in. w Lublinie, Olsztynie, Poznaniu. Tczewskie Centrum będzie się wzorować na ośrodku w Bytowie.






Napisz komentarz
Komentarze