Reklama
To mnie denerwuje – fatalne zachowanie
TCZEW. Sezon imprez, spotkań, zdarzeń plenerowych skończył się. Są sytuacje, gdy wymagana jest powaga, skupienie lub zwyczajna przyzwoitość. Z tym bywa różnie, o czym mogliśmy przekonać się, będąc w wielu miejscach.
- 04.10.2008 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 11:08)
Dożynki w Morzeszczynie. Trwa msza św. Dwóch strażaków, wcale nie młodych, przegadało pół nabożeństwa. Co takiego ciekawego mieli sobie do powiedzenia, z czym nie mogli poczekać? 17 września – uroczystość w parku miejskim w Tczewie. Wśród delegacji są grupy młodzieży szkolnej. W trakcie uroczystości, dziewczyna w jednej z grup „bawi się telefonem”. Potem odchodzi z pięcioma innymi osobami przed szereg. Jakieś rozmowy, jakieś śmiechy – wszystko na oczach uczestników uroczystości. Może lepiej było nie przychodzić? Piknik parafialny na Górkach. Młodzieniec z puszką piwa w dłoni wraz z ze starszym od siebie gościem udaje się na teren posesji domu parafialnego i... bezceremonialnie sika. Zanim ktoś doszedł do strażników miejskich, gość znika w tłumie, nie rozumiejąc haniebności czynu.
Reklama





Napisz komentarz
Komentarze