Szczególnie jeśli jest to autobus linii nr 3 jadący w kierunku Starego Miasta - autobus, który zabiera po drodze zarówno młodzież jadącą do szkoły, jak i tych, którzy chcieliby dojechać do pracy. Jazda takim autobusem przypomina zabawę pod sceną na jakimś dużym koncercie: a to ktoś popchnie, a to kopnie, a to szturchnie… W autobusie jednak nie jest aż tak zabawnie - w autobusie jest duszno, w autobusie jest niewygodnie. Jeśli ktoś chce wysiąść na przystanku, wysiąść musi najpierw kilkunastu pasażerów. Jeśli ktoś chce wsiąść - jeszcze gorzej, bo… nie ma miejsca. Tzn. zawsze się jakieś znajdzie, ale zanim autobus dojedzie na pl. Piłsudskiego czy pod „Skłodowską” - pęka w szwach. Dodatkowa „trójka” przed godz. 8.00 byłaby naprawdę mile widziana.
Pasażerka
Poranna „trójka” na szkolną dwóję
TCZEW. Głos Czytelników. Czy podróż porannym autobusem może być męcząca? Między godz. 7.30, a 8.00 - może, i to bardzo!
- 02.11.2008 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 11:17)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze