Tory ze zwrotnicą i drezyną na dziedzińcu Centrum Wystawienniczego czekają na parowóz od czasu wystawy „Tczew miastem kolejarzy”. Początkowo miała tam stanąć lokomotywa z Torunia, która ostatecznie trafiła do muzeum w Kościerzynie. Pomyślnie zakończyły się za to rozmowy z kolejarzami z Chojnic. W minionym tygodniu przyjechała do Tczewa lokomotywa TKt48-170. Obecnie znajduje się na stacji w Zajączkowie Tczewskim, gdzie czeka na prace naprawcze i pomalowanie. Przetransportowanie jej na dziedziniec Centrum będzie nie lada wyzwaniem, ponieważ lokomotywa waży blisko 100 ton! Kiedy zostanie przewieziona do Tczewa?
- Wszystko zależy od kosztów przetransportowania – mówi dyrektor Centrum Wystawienniczego Alicja Gajewska. – Jeśli będą zbyt duże na tegoroczny budżet zrobimy to na pewno wiosną przyszłego roku.
Seria TKt48 – tzw. parowozów tendrzaków – była produkowana w latach 1950-1957 w zakładach Cegielskiego w Poznaniu (94 sztuki) i w chrzanowskim Fablok-u (115 sztuk). Przeznaczone były do ruchu podmiejskiego i pociągów towarowych. Często prowadziły składy w terenach podgórskich z uwagi na dobre wpisywanie się w łuki. Potrafiły jechać z prędkością do 80 km/godz. Popularne „tekatki” były (za swe cechy trakcyjne) ogólnie lubiane przez załogi. Przezywano je osiołek, tekatka, uszatek.
Uszatek o wadze 100 ton w Centrum Wystawienniczym
TCZEW. Zapowiadana od kilku miesięcy inicjatywa postawienia na dziedzińcu Centrum Wystawienniczo-Regionalnego Dolnej Wisły w Tczewie lokomotywy już niedługo przybierze realne kształty.
- 05.11.2008 00:04 (aktualizacja 01.04.2023 11:19)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze