Wczoraj ok. godz. 11.30 dyżurny starogardzkiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o kradzieży torebki, które miało miejsce chwilę wcześniej w Starogardzie przy ul. Kościuszki. Błyskawicznie na miejscu pojawił się patrol interwencyjny i już kilka minut po zgłoszeniu sprawca był w rękach policjantów.
Ustalono, że 93-letnia mieszkanka Starogardu szła do pobliskiego sklepu. Po drodze spotkała listonosza, który przekazał jej emeryturę. Staruszka nie zdążyła jednak zrobić zaplanowanych zakupów, bo podbiegł do niej młody, nieznany jej mężczyzna i wyrwał torebkę z zawartością pieniędzy. W wyniku szarpaniny kobieta upadła, nie mogąc samodzielnie wstać, a sprawca zabrał łup i uciekł w kierunku sąsiedniej ul. Owidzkiej.
Okazało się, że ukrył się we własnym mieszkaniu, a pieniądze schował w pokoju pod wykładziną. Jednak już w kilka minut po kradzieży był w rękach mundurowych. On sam jednak zaprzeczał ażeby wcześniej wychodził z domu. Kiedy policjanci przeszukali jego mieszkanie, znaleźli również 810 zł, które ukradł staruszce.
Pokrzywdzona jeszcze wczoraj odzyskała swoje pieniądze, a 19-letni amator damskiej torebki trafił do policyjnego aresztu. Tomasz P. usłyszał już zarzut dokonania kradzieży, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. (KPP)
Reklama
Na ulicy okradł staruszkę ze świeżej emerytury - pieniądze schował pod wykładziną
STAROGARD GD. 19-letni starogardzianin okradł 93-letnią staruszkę. Jego łupem padła torebka z zawartością 810 zł. Sprawca został błyskawicznie złapany Tomasz P. już usłyszał zarzut, grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
- 05.08.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:40)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze