Na koniec objazdu przez ulice Rokicką i Skarszewską kierowcy czekali od marca 2011 r., choć i tak wielu z nich skracało sobie drogę przejeżdżając… przez parking pobliskiego marketu i już wcześniej otwartą drogę zbiorczą. Cała inwestycja miała zostać ukończona w połowie sierpnia tego roku. Pojawiły się jednak problemy. Najpierw deszczówka zalewająca nieckę pod wiaduktem kolejowym, potem PKP Polskie Linie Kolejowe zakwestionowały wykonanie przejazdu kolejowego. Przejazd rozebrano i drogowcy zabrali się za budowę nowego.
- Na dokończenie budowy przejazdu mamy czas do 24 października - wyjaśnia nam Tomasz Falkowski, kierownik budowy. - Musimy jeszcze położyć tory oraz płyty.
W tym samym terminie zostaną wykonane prace, które mają uniemożliwić ponowne zalewanie drogi pod wiaduktem przez wodę deszczową – komora szczelna studni oraz mur oporowy skarpy nasypu kolejowego. Drogowcy wykonali też rezerwowe upusty.







Napisz komentarz
Komentarze