Jest szansa, że motoryzacyjna rzeczywistość wkrótce się zmieni. Stare graty ma zamienić srebrne cacko.
Straż Miejska w Starogardzie Gd. dysponuje trzema samochodami. Dwa z nich to lanos oraz kangoo. Drugi z nich praktycznie nie nadaje się do dalszego użytkowania ze względu na zły stan techniczny. Kilka tygodni temu tabor Straży „zasilił” kilkunastoletni fokus. Ford służył do tej pory jako samochód Urzędu Miasta. Auto natychmiast zaczęło być obiektem żartów ze strony radnych. Jak wyliczyli koszty jego rocznych remontów przewyższają jego całą wartość.
- Większość napraw tego samochodu odbywała się w salonie forda, natomiast bywały takie sytuacje, że prezydent udając się na jakieś spotkania czy wyjazdy musiał w połowie drogi szukać okazji, bo samochód stawał – potwierdza sekretarz miasta Zbigniew Toporowski. - Wtedy naprawy odbywały się tam, gdzie była najbliższy warsztat.
Jest szansa, że samochody zostaną wkrótce wymienione. Na ostatniej sesji sekretarz miasta odniósł się do przepisów, które na przyszły rok nakładają na Straże Miejskie w całej Polsce obowiązek posiadania samochodów w barwach srebrnych.
- Zaproponujemy szanownej Radzie podjęcie stosownej i ekonomicznej decyzji na przyszły rok w stosunku do taboru Straży Miejskiej – mówi Zbigniew Toporowski. – Jeżeli decyzja byłaby pozytywna to zrezygnujemy z tych dwóch gratów, a będziemy jeździć nowym srebrnym samochodem z odpowiednim wyposażeniem.
W ostatnim czasie radni zażądali zweryfikowania nie tylko tego czym jeżdżą funkcjonariusze, ale i gdzie jeżdżą. Zdaniem Aleksandry Florek, poruszanie się samochodem po parku to absurd, przy okazji mało ekologiczny i prozdrowotny. Ze skargami na zmotoryzowanych Strażników mieli zgłosić się sami mieszkańcy.
- Mamy zgłoszenia mieszkańców o spożywaniu alkoholu w parku – tłumaczy komendant straży miejskiej w Starogardzie Gd. - Dany mieszkaniec nie czeka, by wskazać kto spożywał alkohol, więc uważam iż zasadnym jest udanie się jak najszybciej w to miejsce i ujęcie na gorącym uczynku sprawców tych wykroczeń.
Komendant zapewnił, że funkcjonariusze nie poruszają się po trawnikach lecz wyłącznie alejkami, do tego z odpowiednią prędkością. Ponadto przedstawił radnym dane z których wynika, że w tym roku na paliwo dla Straży zabezpieczono 14 tys. zł, co daje łącznie 26 tys. km, ok. 70 km dziennie.
Reklama
Graty wymienią na srebrne cacka?
STAROGARD GD. Samochody należące do Straży Miejskiej podpadły miejskim radnym. Nie podoba im się czym jeżdżą, gdzie jeżdżą i za ile jeżdżą funkcjonariusze.
- 03.11.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:41)

Reklama





Napisz komentarz
Komentarze