poniedziałek, 22 grudnia 2025 19:33
Reklama
Reklama

Latarnie wystawione do przetargu

Mieszkańcy chcą, by lampy w mieście świeciły jasno i jak najdłużej. Zwłaszcza teraz, gdy zimą są krótkie dni i brakuje naturalnego światła.  Aby z ulicznym oświetleniem nie było problemów, potrzebna jest choćby jego konserwacja.
Latarnie wystawione do przetargu

O ulicznym oświetleniu już pisaliśmy. Przypomnijmy, że w Tczewie są 5344 punkty oświetleniowe (2156 należy do Energi, a 3188 do miasta). Aby w mieście było jasno, trzeba na to wydać 2 mln zł.

Miasto przejmuje lampy
Poza eksploatacją lampy wymagają również konserwacji. Miasto na ogłasza przetarg. Przedmiotem zamówienia jest prowadzenie konserwacji i eksploatacji urządzeń oświetlenia ulicznego stanowiącego własność gminy miejskiej na terenie Tczewa. W kolejnych latach będzie przybywać będzie lamp należących do miasta: 2013  r. - 3102 punkty oświetleniowe, 2014 r. - 3173 punkty, a 2015 r. już 3494 takie punkty. I one są ujęte w zamówieniu przetargowym.

- Wiemy ile mamy naszych lamp, a ile jest własnością Energi – mówi Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa. - Od wielu lat stosowana praktykujemy taką politykę, że jeżeli remontujemy kompleksowo ulice, tam gdzie do tej pory stały lampy Energi, zastępujemy je naszymi. Podobnie na nowych ulicach, tak jak będzie np. na Nowosuchostrzyckiej. Precyzyjne określenie liczby punktów oświetleniowych będących własnością miasta w następnych latach wynika z bieżącej wymiany tych punktów, gdzie się kończą umowy na konserwację i eksploatację z Energą, które to firma powinna już wymienić. Więc nie wyrażamy na to zgody i sami je wymieniamy. 
 
Zgłoś awarię!
W specyfikacji przetargowej jest punkt, że w przypadku zaistnienia zdarzenia powodującego konieczność reakcji po stronie wykonawcy (różnego rodzaju uszkodzenia punktów oświetleniowych), musi ona nastąpić w czasie nie dłuższym niż 2 godziny. Czyli, nie czekajmy aż wykonawca „sam” zauważy taki fakt, tylko zgłaszajmy to. Pewnie będzie trwało to krócej i bez szarpania nerwów.

- Wyłączamy z tych zdarzeń przypadki, że żarówka się przepaliła – precyzuje prezydent Pobłocki. – Tu chodzi o takie sytuacje jak np., że kierowca „zetnie” słup ogłoszeniowy.

Tak się zdarza, jak np. w tym roku nad Wisłą, niedaleko przystani, gdzie kierowcy wjechało się w lampę postawioną w ramach rewitalizacji tych terenów. W tym przypadku długo się czekaliśmy na nową lampę.




Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 3°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 4 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama