piątek, 19 grudnia 2025 20:12
Reklama

Chłopców z lasu walka o wolną Polskę

Zarówno Powstanie Styczniowe, jak i antykomunistyczne po 1945 r., były toczone dla świętej sprawy - podkreślił dr Piotr Szubarczyk, który w Fabryce Sztuk wygłosił wykład o „leśnych bandytach” z lat 1863 – 1865 i 1945 – 1956.
Chłopców z lasu walka o wolną Polskę

Spotkanie zorganizowane zostało przez Klub Gazety Polskiej w Tczewie, w ramach obchodów 150. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego oraz Dnia Żołnierzy Wyklętych. Ilustracjami do wykładu były grafiki Artura Grottgera.

- Powstanie Styczniowe pewnie nazywałoby się inaczej, bo początkowo jego wybuch był planowany na kwiecień lub maj - zauważył dr Piotr Szubarczyk, historyk dawniej związany z Instytutem Pamięci Narodowej. - Rosjanie wiedzieli, że coś się święci, dlatego celowo ogłosili brankę, żeby wymusić na nieprzygotowanych konspiratorach wcześniejszy wybuch powstania, które łatwiej byłoby stłumić.

Wcielenie do wojska rosyjskiego było traktowane prawie niczym kara śmierci lub ciężkie więzienie, ponieważ „w kamasze” szło się aż na 25, potem 15 lat. Powstanie Styczniowe było ostatnią próbą przywrócenia dawnej Rzeczpospolitej. Walki z carskimi oddziałami toczyły się nie tylko w zaborze rosyjskim, ale również na tzw. ziemiach zabranych – Litwie, Białorusi i Ukrainie. Łączność ziem dawnej RP podkreślał trójdzielny herb powstańczy – polski Orzeł, litewska Pogoń i ukraiński św. Michał Archanioł. Powstanie łączyło przedstawicieli różnych warstw społecznych i wyznań. Dr Szubarczyk przypomniał o kulcie powstania w II RP. Jego historię doskonale znał marszałek Józef Piłsudski, który odznaczał żyjących powstańców krzyżami Virtuti Militari oraz kazał im uszyć specjalne mundury.

- Kombatanci powstania jeździli na spotkania w szkołach, na ich widok salutowali nawet generałowie - mówił prelegent. - Także na ich opowieściach wychowali się młodzi chłopcy z Armii Krajowej.

Zdaniem Piotra Szubarczyka powstania styczniowe i antykomunistyczne po 1945 r. miały ten sam partyzancki charakter, były toczone dla „świętej sprawy”. Zarówno carscy generałowie, jak i ubecy, nazywali powstańców bandytami.

- Pamiętajmy o zapomnianych - apelował dr Szubarczyk.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 7°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama