W parku przy Zespole Szkół Technicznych licznie zebrał się młodzież, poczty sztandarowe, przedstawiciele kombatantów, rodzin katyńskich, duchowieństwa, włodarzy oraz radnych miasta i powiatu, partii politycznych, klubów radnych, Klubu Gazety Polskiej i społeczeństwa. Złożono kwaity, zapalono znicze.
- 21 768 zamordowanych obywateli polskich – przypomina Ludwik kiedrowdski, prowadzący uroczystość. - To jest większa część os. Suchostrzygi, to jest Czyżykowo plus kawałek Starego Miasta. Proszę zapamiętać - 21 768 osób...
Podkreślano, że dążeniem jest przekazanie młodym Polakom wiedzy o zbrodni katyńskiej i chęci kultywowania pamięci pomordowanych.
Pół wieku milczenia
– Co roku w kwietniu spotykamy się w tym miejscu, aby uczcić pamięć tysięcy Polaków zamordowanych przez NKWD – mówi Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa. - Katyń to dla nas Polaków symbol. Symbol ludobójstwa, próby zgładzenia narodu poprzez zniszczenie jego elit - inteligencji, duchowieństwa ludzi wykształconych i światłych. Ale to też symbol tego, że potrafimy podźwignąć się po najgorszej tragedii. Przez kilkadziesiąt lat Katyń był zakazanym słowem, miejscem które nie miało prawa istnieć ani na mapach, ani w podręcznikach historii. W kwietniu 1943 r, premier Wielkiej Brytanii Winstin Churchill stwierdził w rozmowie z generałem Sikorskim: są rzeczy, które choć wiarygodne, nie nadają się do tego, by mówić o nich publicznie. To milczenie podtrzymywane potem przez komunistyczne władze trwało blisko pół wieku. Dzisiaj już wiemy, że milczenie nie zawsze jest złotem czasami. To najgorsze ze wszystkich kłamstw...
W imieniu Gdańskiej Rodziny Katyńskiej (należy do niej pięć osób z Tczewa) w uroczystości wzięła udział Emilia Maćkowiak.
- Obchodzimy 73 rocznicę zbrodni katyńskiej – przypomina pani Emilia. - Zbrodni ludobójstwa. Nam ciągle wmawiają, że to nie było ludobójstwo z czym nie mogą się pogodzić rodziny ofiar. Zbrodni dokonanej na naszych bliskich z woli Stalina, na rozkaz najwyższych władz Związku Sowieckiego. Zamordowano ponad 21 tys. obywateli Rzeczypospolitej. Ludzi tworzących podstawę naszej państwowości, oddanych i wiernych służbie ojczyźnie. Zostali zamordowani z pogwałceniem ich praw i konwencji cywilizowanego świata. Zdeptano ich godność- żołnierza i Polaka. Świat miał się nigdy nie powiedzieć, a kłamstwo miało wymazać ich z ludzkiej pamięci. Dziś domagamy się, by została prawnie potwierdzona niewinność naszych ofiar. Domagamy się też wskazania miejsc, grobów 4 tysięcy osób z tzw. listy białoruskiej. Nie wiemy gdzie spoczywają .
Zaapelowała do dyrektorów szkół, do młodzieży o pamięć przez posadzenie dębów pamięci.
Młodzi są solidarni
Przedstawicielki młodzieży zapewniły, że młode pokolenie nie uznaje zbrodni katyńskiej za temat tabu.
- Dociekanie do prawdy pokazuje nam silne poczucie tożsamości narodowej budzącej się w nowym pokoleniu – twierdzi Nicole Hartun z Gimnazjum nr 2 w Tczewie. - Możemy pokazać rówieśnikom jak ważna jest znajomość naszej historii nie tylko książkowej uczonej w szkołach. Tysiące obywateli zginęło tylko dlatego, że byli Polakami. Dlatego czujemy z nimi solidarność
- Zebranie się tutaj jest czymś bardzo ważnym – konkluduje ks. podpułkownik Daniel Popowicz, z prawosławnej parafii wojskowej św. Jerzego w Gdańsku. - Podtrzymuje przy życiu tych, którzy odeszli. Jednakże musimy pamiętać również o tym, że dla nich, tych których wspominamy, najważniejsza jest pamięć modlitewna, bo to ona przynosi ukojenie ich duszom. Dlatego modlitwa za nich powinna się rodzić w sercu każdego Polaka, każdego człowieka wyznającego wiarę Trójedynego Boga.
Modlitwę wraz z zebranymi odmówił także ks. Stefan Adrich z parafii NMP Matki kościoła z Tczewa.
Na koniec starosta Józef Puczyński podziękował wszystkim za udział w uroczystości: - Zawsze kiedy stoimy przy tym pomniku, przywołujemy wzruszającą pamięć. Cieszy nas bardzo, że mimo wolnego dnia od pracy i nauki zebraliśmy się w tak licznym gronie. Oby w przyszłym roku było nas więcej, bo ta lekcja historii jest nam potrzebna.








Napisz komentarz
Komentarze