czwartek, 18 grudnia 2025 02:55
Reklama

Mają bar na… parapetach

Popijawy tuż za oknem, wyzwiska, od których więdną uszy, dewastacja otoczenia… Tak wygląda codzienność mieszkańców wspólnoty mieszkaniowej na ul. Kaszubskiej 10.
Mają bar na… parapetach

Nic dziwnego więc w tym, że mają już dość takich „atrakcji”. Mieszkańcy narzekają na opieszałość służb, licząc jednocześnie, że teren przy ich bloku znajdzie się wkrótce w zasięgu kamery miejskiego monitoringu.

Pan Andrzej (imiona rozmówców zostały zmienione – dop. red.) mówi o grupie meneli i bezdomnych, którzy całymi godzinami - od wczesnego poranka do wieczora - „okupują” skrzyżowanie ul. Kaszubskiej i Pomorskiej.

- Na naszych parapetach robią sobie bar - kontynuuje mój rozmówca. - Spróbuj pan zwrócić im uwagę, to człowiek nasłucha się takich wiązanek, że trudno powtórzyć. Przeklinają, kłócą się o alkohol, gdy jeden wypije więcej niż pozostali, tłuką się… Gdy otwarto galerię całe to towarzystwo pogoniono i przenieśli się tutaj.

- Czasami pytam się męża, kiedy człowiek z apetytem zje obiad nie widząc tych ludzi za oknem? - mówi pani Gertruda.

Wielokrotnie zgłaszała ten problem strażnikom miejskich. Twierdzi, że ci się tłumaczą, iż każdy ma prawo stać, gdzie chce. Skarżąc się miała też usłyszeć: „A będzie pani zeznawać jako świadek?”.

W opinii pani Gertrudy, w rozwiązaniu ich problemu mogła by pomóc kamera miejskiego monitoringu, zamontowana tak, aby obejmowała swoim zasięgiem cały teren skrzyżowania.

- Przydałyby się też częstsze kontrole - dodaje pan Andrzej. - Bo jaka to jest promocja dla miasta? W zeszłym roku miałem znajomych z drugiego końca Polski. Gdy wyszli przed nasz dom to ich zamurowało. Dziwili się, że tak jest codziennie. Oczywiście menele są wszędzie, ale w takim miejscu? Dla nas to udręka, a dla miasta wstyd.

Strażnicy miejscy doskonale znają problem mieszkańców ul. Kaszubskiej. Jak mówi Ryszard Wegiera, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Tczewie, patrole mają za zadanie często kontrolować tego typu miejsca.

- Rozumiemy zbulwersowanie mieszkańców, ale jeśli stwierdzimy podczas interwencji, że nikt nie łamie prawa, to nie możemy przecież karać za nic, czy żądać opuszczenia miejsca - tłumaczy Ryszard Wegiera.

Czytaj więcej w aktualnym wydaniu „Gazety Tczewskiej”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zamglenia

Temperatura: -2°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama