Przy skrzyżowaniu drogi Jaśminowej i Głogowej w Nowej Wsi Rzecznej, znajduje się studzienka kanalizacyjna poniżej poziomu gruntu. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że studzienka ta nie jest w żaden sposób zabezpieczona. Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, zmotoryzowany Michał P., próbując zawrócić na skrzyżowaniu, najechał na dół tylnym kołem samochodu i na nim zawisł. Dzięki uprzejmości mieszkańców udało się uwolnić samochód z „pułapki”.
– Tubylcy wiedzą o tej studzience – informuje nas jeden z pobliskich mieszkańców. – Ktoś, kto jest tutaj pierwszy raz może tego nie dostrzec i stąd takie historie, jak ta. A nocą nieuważny pieszy może wpaść i nogę złamać – dodaje.
Pogada w tym okresie jest bardzo pochmurna, niewykluczone zatem, że ktoś w pośpiechu będzie miał podobną, równie nieprzyjemną przygodę.
Za drogę odpowiada gmina. W rozmowie z nami, Marian Firgon z Urzędu Gimny Starogard, zadeklarował, że rozwiązanie tego problemu nie stanowi trudności.
– Nikt jeszcze tej sprawy do nas nie zgłaszał. Jednakże przekażemy to zakładowi obsługującemu tę sieć – mówi urzędnik. – Nie ma problemu, aby na ten czas przysypać studzienkę gruntem. One nie muszą być teraz dostępne. A w czasie wiosennym, można będzie ją podnieść, aby nie stanowiła już zagrożenia, jeśli takowe obecnie sprawia.
Reklama
Uwaga na studzienki
STAROGARD Okazuje się, że zarówno na zmotoryzowanych, jak i pieszych na naszych drogach mogą czyhać niespodzianki. Tak było w tym wypadku, kiedy jednemu z mieszkańców przytrafiła się niemiła przygoda. Cała sytuacja miała miejsce w miejscowości Nowa Wieś Rzeczna przy ul. Jaśminowej.
- 13.01.2012 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:42)

Reklama





Napisz komentarz
Komentarze