Tych ostatnich również nie ominęły przeróżne zadania…
Sprzątająca Adelajda
- A działo się niemało - mówi Małgorzata Kruk z Sekcji Miasta Tczewa w Miejskiej Biblioteki Publicznej. - Dzieci poznały dbającą o porządek Adelajdę, która już od dawien dawna „sprząta tu i tam”. Pamiętała ona jeszcze czasy, gdy w budynku obecnej Biblioteki Głównej znajdował się… sąd i areszt.
Po zabawie integracyjnej „Bingo” przyszedł czas na rozprawę sądową. Dzieci żywo reagowały na kwestie wypowiadane przez poszczególne postacie: oskarżonego Wincentego Książkalskiego, obrońcę Apolonię Mądralińską, oskarżyciela Zenobię Oskarżycielską, sędzinę Annę Marię Śmiechowską i sekretarz sądową Panią Piórko. Dużo frajdy dostarczył turniej, w którym należało wykazać się zdolnością logicznego myślenia, sprawnością fizyczną, pomysłowością i przede wszystkim poczuciem humoru.
- W Roku Juliana Tuwima nie mogło zabraknąć wizyty kierowniczki bibliotecznego pociągu, która przeczytała wiersz „Lokomotywa” oraz rozdała dzieciom specjalne rysunkowe bilety, do których należało ułożyć historyjkę - dodaje Małgorzata Kruk.
„Nieustraszony bibliofil”
Kolejnym punktem programu były warsztaty plastyczne. Dzieci rysowały portrety swoich nauczycielek, które pozowały w śmiesznych nakryciach głowy i z nieco dziwacznymi rekwizytami. Podczas eventu nie zabrakło też zabaw z chustą animacyjną. Jednak największą atrakcją nocnej przygody było szukanie skarbów ukrytych na zapomnianym strychu, na którym grasowały dwa straszne biblioteczne duchy. Po tak ekscytującym zadaniu przyszedł czas na wręczenie certyfikatów „Nieustraszonego Bibliofila” i drobnych upominków.







Napisz komentarz
Komentarze