Imprezę zorganizowano z okazji Dnia Matki, Dnia Dziecka i Dnia Ojca. Przygotowano mnóstwo atrakcji.
Aktorzy i sportowcy
Zgromadzonych gości przywitała dyrektor miejscowej Szkoły Podstawowej, Mirosława Szramka. Festyn rozpoczęło przedstawienie „Kopciuszek”. Młodzi aktorzy z gronowskiej szkoły wyśmienicie wcielili się w swoje role. Doskonałą kreację Macochy stworzyła Sandra Smugaj. Spektakl wyreżyserowały panie - Joanna Kryszczuk, nauczyciel nauczania zintegrowanego i przyrody oraz Marta Śledź, nauczyciel języka polskiego. Sołtys Polskiego Gronowa pogratulował młodym aktorom artyzmu, a nauczycielom wysiłku w przygotowaniu spektaklu. Wręczył też upominki.
Na szkolnym boisku, dla rodzin, przygotowano wiele konkurencji sprawnościowych. Rodzice musieli wykazać się nie lada tężyzną fizyczną i przenieść swoje dzieci w wyznaczone miejsce, splatając ręce jako „ krzesełko”. Ponadto ojcowie, z zawiązanymi oczami, słuchając poleceń swoich żon, musieli odnaleźć własne pociechy poustawiane w różnych miejscach. Na wszystkich uczestników czekały nagrody.
Piosenki i konie
Uczniowie z miejscowej szkoły przygotowali specjalne pokazy dla swoich rodziców. Najmłodsi zaśpiewali dla mam piosenkę „Kochana mamo, gdy będę duży…”. Oliwia Obarska i Patrycja Schultz z kl. III wykonały utwór Violetty Villas „Dla Ciebie, Mamo”.
Wielką atrakcją okazała się możliwość jazdy konnej. Do wspólnej zabawy przygrywał zespół ZEW z Gniewa, w którego wykonaniu można było usłyszeć znane i lubiane przeboje: „Jesteś szalona” zespołu Boys, „Barcelonę” zespołu Pectus, czy popularne „Kaczuszki”. Aby zabawa była udana, potrzebny jest dobry konferansjer. W jego rolę wcielił się Sławomir Gąsiorek, nauczyciel muzyki, plastyki, techniki i religii w gronowskiej placówce. Jego dowcipne zapowiedzi powodowały, że nikogo nie trzeba było długo namawiać do udziału w danych konkurencjach.
Uczestnicy festynu udowodnili, że potrafią się bawić. Pozwala to przypuszczać, że za rok odbędzie się kolejny festyn rodzinny. Festyn oczywiście nie odbyłby się bez sponsorów…







Napisz komentarz
Komentarze