Zderzenie z innym pociągiem, pojazdem mechanicznym, wykolejenie, a także najechanie na ludzi to tylko niektóre z możliwych skutków tego przestępczego procederu.
Pięć ton metalowego łupu!
Na wspomnianym odcinku dochodzi do kradzieży kabli sterowania ruchem kolejowym przebiegających w osłonach rurowych oraz kanałach kablowych wzdłuż szlaku kolejowego. Łupem złodziei padło kilkaset metrów okablowania!
- Czynności wykonane na miejscach zdarzeń doprowadziły do ujawnienia narzędzi służących do dokonywania tych przestępstw – informuje Bartłomiej Drobotowicz. - Zostały one zabezpieczone i przekazane Policji w celu wykonania dalszych prac wyjaśniających, wykraczających poza uprawnienia ustawowe SOK.
- W ostatnich miesiącach zanotowaliśmy kilka przypadków kradzieży infrastruktury kolejowej – potwierdza Dariusz Górski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Przykładem jest sprawa z 25 czerwca, gdy tczewscy policjanci zatrzymali 26-latka, który ukradł i sprzedał na złom prawie 5 ton różnego rodzaju metalowych elementów! Robił to na szlakach kolejowych kilku powiatów w tym tczewskiego, malborskiego i świeckiego. Działał przez kilka tygodni.
Nieco wcześniej funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Tczewie zatrzymali 22-letniego mieszkańca Pelplina, który ukradł z terenów kolejowych przewody elektryczne służące do zasilania urządzeń sterujących ruchem pociągów. Sprawa badana jest również pod kątem ewentualnego spowodowania zagrożenia dla pasażerów.
Prawie 100.000 strat
Po każdej kradzieży prowadzone są wzmożone kontrole punktów skupu złomu i metali kolorowych.
- Najczęściej kradzieżom ulegają obciążniki sieci trakcyjnej wykonane z żeliwa o wadze27 kgkażdy – mówi Bartłomiej Drobotowicz. - Obecnie coraz częściej żeliwne obciążniki zastępowane są przez antykradzieżowe polimerobetonowe ciężary naprężające sieci trakcyjne. Żeliwo to cenny materiał dla złomiarzy. Obecnie w punktach skupu złomu i metali kolorowych za1 kgzłomu stopu żeliwnego można otrzymać ok. 0,38 zł, stąd wniosek matematyczny jest prosty - za jeden obciążnik złodziej otrzyma ok. 10 zł. W trakcie jednej kradzieży ginie od kilkunastu do kilkudziesięciu żeliwnych obciążników.
Zapytani przez nas właściciele punktów złomu twierdzą, że do tej pory nie zgłosiły się osoby z podejrzanym łupem.
Szkody powodowane przez złomiarzy są niewspółmierne do zarobku, jaki otrzymają po upłynnieniu towaru.
- Straty spowodowane kradzieżami na szkodę PKP PLK S.A. Zakład Linii Kolejowych w Gdyni w kwietniu i maju br. wyniosły łącznie 96 700 zł – wyjaśnia Bartłomiej Drobotowicz. - Wprawdzie w omawianych przypadkach nie doszło do tego, ale poważnymi następstwami tego procederu są opóźnienia pociągów i koszty uruchomienia komunikacji zastępczej.
Najbardziej absurdalne kradzieże…
Podróżni przyznają, że przestępczy proceder złomiarzy wzbudza ich obawę o bezpieczeństwo podróży. Mówią, że wiedzieli o takich sytuacjach, ale nie zdawali sobie sprawy z takiej skali tego zjawiska.
- Mało to razy stało się godzinę na peronie, bo pociągi opóźnione? – wzrusza ramionami Mateusz Wrzesiński, student elbląskiej uczelni. – Możemy się domyślać, że jedną z przyczyn tych opóźnień mogą być kradzieże elementów infrastruktury kolejowej. W głowie się nie mieści, jaką ci ludzie muszą mieć odwagę (głupotę?), aby rozkradać kolej. Przecież oni też mogą stracić życie porażeni prądem, gdyż dużo elementów jest pod napięciem, np. przewody trakcyjne.
- To dla mnie najbardziej absurdalne kradzieże – mówi Jan Pawłowski, dojeżdżający z Tczewa do Gdańska do pracy. I po co to… Aby trochę się wzbogacić?
Szybka reakcja
Bartłomiej Drobotowicz uspokaja, że codziennie nad bezpieczeństwem urządzeń czuwają pracownicy PKP PLK S.A. związani z procesem prowadzenia ruchu pociągów oraz funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei i maszyniści. Niezwłoczne powiadomienie SOK i Policji o podejrzanych sytuacjach niejednokrotnie doprowadziło do ujęcia sprawców kradzieży czy dewastacji urządzeń.
Podróżni mają swoją teorię co do profilu sprawców tych przestępstw.
- Nie ma znaczenia czy bezdomny, bezrobotny czy uzależniony – mówi Janina K., pracująca w Gdańsku – Osowie. – Przede wszystkim jest lekkomyślny, nieodpowiedzialny i zwyczajnie głupi…
Kara – od 6 miesięcy do 10 lat
Według Art. 254a. KK z 2012 roku: „Kto zabiera, niszczy, uszkadza lub czyni niezdatnym do użytku element wchodzący w skład sieci (…) linii kolejowej (…) powodując przez to zakłócenie działania całości lub części sieci albo linii, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat8”.
- Jeśli kradzież elementów trakcji mogłaby doprowadzić np. do wykolejenia się pociągu to wówczas sprawcy na podstawie art. 173 kk grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności – dodaje Dariusz Górski.









Napisz komentarz
Komentarze