Podsumowanie miało miejsce 28 sierpnia w Urzędzie Miejskim. Nagrody laureatom wręczył Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa. 6 i 7 sierpnia br. komisja konkursowa w składzie Adam Burczyk, wiceprezydent, Grażyna Antczak, przedstawiciel Rady Miejskiej, Iwona Base i Ewa Banaszak - przedstawicielki Wydziału Spraw Komunalnych – balkony i otoczenie oraz Arlena Haase-Witczak, Miejski Konserwator Zabytków - elewacje budynków, dokonała przeglądu zgłoszonych do konkursu posesji.
Nie ma działki, jest balkon
W kategorii budynków wielomieszkaniowych balkony (20 zgłoszeń) I m. otrzymała Gertruda Kosz-Kwiatkowska, dwa II m. Maria i Edmund Pek oraz Katarzyna Szczepańska, a dwa III m. Żaneta Data i Krystian Kafarski. Podziękowanie: Barbara Dereszkiewicz, Maria Sołtys, Bożena Bałdowska, Jerzy Kiszel, Mariola Słomion-Rapciak, Dorota Lis, Gabriela Prabucka, Mariusz Bordo, Janina Kosowska, Kazimierz Langmesser, Teresa Myszk, Teresa Jedynowicz, Katarzyna Arczewska, Tadeusz Grenz i Dominika Sołtys. W kategorii otoczenie (jedyny startujący) podziękowanie dostał Andrzej Lenarciak.
- O balkon dbamy dlatego, że nasz dom ma ponad 100 lat – mówią państwo Maria i Edmund Pek. – A starość też trzeba dbać. Każdy się dziwi, że dbamy o balkon znajdujący się od strony podwórka. Robimy to dla własnej przyjemności. Cieszy, że miło możemy tam spędzić czas wśród kwiatów. Nie mamy działki. Jest dużo przy tym pracy, by kwiaty wyhodować, podlewać. Wkładamy w to serce, ale jak ktoś lubi estetykę, to dba o wygląd. Marzy nam się, żeby miasto remontowało więcej domów, by elewacje były odmalowane, odnowione, ładniejsze. Do domu kultury przyjeżdżają zespoły, więc główna ulica doń prowadząca - ul. Kard. S. Wyszyńskiego - powinna mieć żywe kolory, by lepiej prezentowała się przed gośćmi.
- Po raz pierwszy brałam udział w konkursie - wyjaśnia Gertruda Kosz-Kwiatkowska. - Na dużym balkonie od 10 lat mam kwiaty. 38 różnych. Pelargonie, surfinie, dziki bez, ale mam nawet koktajlowe pomidory czy miętę. Wstaje rano i jest bardzo dużo pracy. Szybko się uwijam, zbieram suche kwiatki, daję dużo odżywek. Jest to obowiązek i nie można nigdzie wyjechać. Ale mam satysfakcję, że mogę i pracować, i wypoczywać.
Dużo pracy i pomysłów
W kategorii budynków jednorodzinnych (8 zgłoszeń) I m. zdobyli Ryszard Piekarski i Wiesława Wolanek, II m. Magdalena Farenkemper-Cybulska i Teresa Kalita, a III m. Renata Laga. Podziękowanie otrzymali: Maria Piankowska, Henryk Nuszkowski, Wojciech Lasota.
- Nie starczyłoby dnia, gdybym chciał wymienić to wszystko, co nasadziliśmy – opowiada Ryszard Piekarski. – Jest ok. 200 gatunków. Są surfinie, pelargonie, magnolie, różaneczniki, azalie. Jest oczko wodne. Nagroda na pewno zostanie przeznaczona na ogródek. Wymarzona inwestycja to poszerzyć ogródek i założyć wolierę z bażantami. Ale to poważna i kosztowna sprawa..
- W ogrodzie spędzamy czas od rana do wieczora – wyznaje Wiesława Wolanek. – Trzeba podlać rośliny - w upalne dni nawet kilka razy dziennie - wyrwać przekwitnięte kwiaty. Jest masa pracy, ale trzeba to kochać. Cieszy wszystko, a najbardziej jeśli kwiaty się udają. Mam dużo swoich sadzonek, siewek. Nie jest sztuką pójść na rynek i kupić duży kwiat. Nie mam miejsca na ogród zimowy. A ten też kosztuje. Z tyłu ogrodu zrobiliśmy placyk dla wnuków. Zawsze można coś ulepszyć.
W kategorii elewacja budynku znajdującego się na obszarze rewitalizacji (6 zgłoszeń) I m. przyznano wspólnotom z ul. Kopernika 9 i ul. Sobieskiego 39 (po 8 tys. zł). Trzy ex aequo II m. przypadły ul. Podgórna 14, ul. Paderewskiego 4 i ul. Paderewskiego 23 (po 5,6 tys. zł). III m. dla Urszuli Zblewskiej, właścicielki kamienicy przy pl. Hallera 5 (4 tys. zł). Nagrody pieniężne zostaną przekazane na konto zarządcy lub właściciela budynku.







Napisz komentarz
Komentarze