Kolejny duży zawód przeżyli w kibice w Pelplinie, ale w Tczewie atmosfera jest dużo gorsza
Skuteczna pomka
Wierzyca była na czele tabeli, gdy zaczęła się słaba seria - najpierw remis, a potem trzy kolejne porażki. Ostatnia z Pomezanią aż 0:4. Malborczycy rozegrali bardzo dobre spotkanie, byli przede wszystkim skuteczni. Wierzyca nie ustrzegła sie błędów w defensywie, ale miała też swoje szanse. Gdyby pelplinianie je wykorzystali spotkanie mogło sie ułożyć inaczej. Dodajmy, że w zespole z Pelplina zabrakło kontuzjowanego kapitana i lidera zespołu Łukasza Rackiego. Po pierwszym miejscu zostało tylko wspomnienie - aktualnie Wierzyca zajmuje 7. miejsce.
Najsłabsza obrona
Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja w Gryfie. Zespół Leszka Różyckiego przegrał po raz siódmy z rzędu i stracił w meczu z Bytovią II osiem bramek. W składzie gospodarzy znalazło się aż ośmiu zawodników z kadry drugoligowego pierwszego zespołu Pawła Janasa.
W tczewskim zespole nie było środkowych pomocników Sławomira Riebandta i Michała Dmitrzyka, a kontuzji doznał Ossowski, pojawił się za to Kamil Gronkowski. Zaczęło sie obiecująco od prowadzenia 1:0 po golu Andrzeja Borysa, zdobytym w zamieszaniu podbramkowym juz w 3. minucie. 20 minut później z rzutu wolnego wyrównał Łukasz Pietroń. Różnica uwidoczniła się w drugiej połowie. Gryf stracił gole w 51 i 58 minucie i... przestał praktycznie grać. Błędy i brak woli walki bytowianie wykorzystali bezlitośnie. W ostatnich czterech meczach IV ligi Gryf stracił 23 bramki...
Brak odpowiedzialności
- Zespół jest w kryzysie, ale z pewnością nadejdzie przełamanie - mówił po meczu trener Leszek Różycki. - Zbyt duże są w kadrze ubytki, brakuje piłkarzy z doświadczeniem, brakuje też odpowiedzialności w świadomosci niektórych zawodników - dodał tczewski szkoleniowiec.
W Tczewskim klubie zanosi się na zmiany, jednak do środy prezes Gryfa Grzegorz Glinka żadnej informacji piłkarzom, trenerowi czy mediom nie przekazał.
W sobotę na stadionie przy ul. Elżbiety Gryf grać będzie w Tczewie z Aniołami Garczegorze (godz. 15.00), a Wierzyca będzie starała się przerwać zła serię w Słupsku z tamtejszym Gryfem - również w sobotę o 15.00.
Mecze Gryfa i Wierzycy
Bytovia II Bytów - Gryf Tczew 8:1 (1:1)
Bramki: Łukasz Pietroń (23., 58.), Michał Marczak (51., 76., 87.), Artur Wojach (69.), Przemysław Toczek (71.), Tomasz Galikowski (93.) - Andrzej Borys (3.)
Gryf: Szreder - Wojciechowski, Saczuk, Ossowski (46. Cesarz, 70. Schmidt), Holz - Włodowski, Kołodziej, Wszołek (75. Struczyński) - Borys, Gronkowski (85. Powalisz), Nowaczyk.
Wierzyca Pelplin - Pomezania Malbork 0:4 (0:1)
Bramki: Robert Gdela (12., 70.), Bartosz Wojtysiak (57.), Mateusz Kobyliński (59.)
Wierzyca: D. Czapiewski - Rutkowski, R. Czapiewski, Krajnik (15. Szweda), Meler -Rzepa, Imianowski (70. Bujanowski), Skalski, Kuros - Sławiński, Kata (75. Szołtun).






Napisz komentarz
Komentarze