Czy o technologii można ciekawie mówić do dorosłych i dzieci? Można! Dowiodło tego ogromne zainteresowane Dniem Otwartym w Weberze, na którym pojawiły się całe rodziny z Gniewu i okolic. W minioną sobotę zakład w Gniewie wypełniony był gośćmi.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mieszkańcy tak chętnie się z nami spotkali. Widzimy, że ludzie z ciekawością przyglądają się naszemu zakładowi – pytają o jego funkcjonowanie i technologię. Dlatego otworzyliśmy fabrykę dla wszystkich zainteresowanych, aby mogli zobaczyć każdy etap naszej pracy. – komentuje Łukasz Tomsia, menedżer zakładu – Tłumy wokół świadczą, że ta impreza była potrzebna. Podwójnie cieszy też fakt, że przyjechały do nas całe rodziny – to także doskonała okazja, aby poznać się bliżej. Wszyscy przecież jesteśmy częścią gniewskiego społeczeństwa.
Co ciekawego działo się tego dnia w Weberze? Dorośli mieli okazję zwiedzić kopalnię gliny i pobrać próbki surowca, by potem, w zakładowym laboratorium poczuć jak pachnie wypalana glina. Odwiedzający podziwiali także 60-metorwy piec do wypalania keramzytu, wypatrywali zwierząt na rekultywowanych terenach oraz sprawdzali, jak działa 24-godzinny system monitoringu w zakładzie.
Dla najmłodszych gości organizatorzy przygotowali wyjątkową atrakcję – zwiedzanie zakładu specjalną kolejką wraz z przewodnikiem! Później na dzieci czekały m.in.: wspólne fotografie w łyżce mega-koparki, mecze unihokeja, skoki na dmuchanej zjeżdżalni, zabawy plastyczne z animatorami oraz pyszności z grilla i czekoladowa fontanna.
Wspólne posadzenie migdałowca przez p. Marię Taraszkiewcz-Gurzyńską, Burmistrz Miasta i Gminy Gniew, oraz Marka Dziurdzię, dyrektora Produkcji i Logistyki Weber, uroczyście zakończyło imprezę. Drzewko oczywiście zostało zasadzone z wykorzystaniem keramzytu, flagowego produktu Webera, a podlali je mali mieszkańcy Gniewu.
Tego dnia dla każdego zalazło się coś interesującego. Przede wszystkim jednak Dzień Otwarty w Weberze pokazał, że o technologii można mówić ciekawie i z pomysłem, a przemysł ma swoje pozytywne oblicze. Potwierdzały to uśmiechnięte twarze Gniewian i pracowników Webera, którzy w rodzinnej atmosferze wspólnie spędzili ten dzień.






Napisz komentarz
Komentarze