Major „Łupaszka”, a właściwie Zygmunt Szendzielarz został aresztowany w 1948 r. osadzony w więzieniu mokotowskim w Warszawie, a następnie sądzony w procesie byłych członków Okręgu Wileńskiego AK. Wyrok, karę śmierci wykonano na nim 8 lutego 1951 r. „Łupaszka” działał na frontach II wojny światowej, był majorem kawalerii Wojska Polskiego i Armii Krajowej. W PRL rozpowszechniano wyłącznie jego obraz, jako rabusia i terrorysty, który w okrutny sposób rozprawiał się z bolszewikami.
Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzony był w naszym kraju po raz drugi. Z inicjatywą upamiętnienia bohaterów antykomunistycznego podziemia wyszedł w 2010 r. prezydent Lech Kaczyński, a dokończył ją prezydent Bronisław Komorowski. Przed kilkoma laty rondo u zbiegu ulic Armii Krajowej, Żwirki i Wigury i Lubichowskiej w Starogardzie Gd. nazwano imieniem właśnie majora „Łupaszki”. 1 marca mieszkańcy złożyli w tym miejscu wiązanki kwiatów i ustawili wiele zniczy. Natomiast na budynkach administracji publicznej wywieszono flagi.
- Chociaż w tak skromny sposób sygnalizujemy, że jest potrzeba artykułowania prawdy o naszych bohaterach. Poprzez złożenie kwiatów i zapalenie zniczy w tym miejscy pragniemy oddać im hołd – mówi radny Prawa i Sprawiedliwości Jan Kilian.
Niewielka delegacja radnych pojawiła się w na rondzie ok. godz. 16. Doszło też do dziwnej sytuacji. O godz. 12.30 na rondzie ustawiono flagi narodowe. Po dwóch godzinach flag już nie było. O podkreślenie uroczystości barwami narodowymi prosił dzień wcześniej na sesji Rady Miasta radny Kilian.
- Komu te flagi przeszkadzały. Kto nie godzi się na głoszenie prawdy – pyta radny PiS. – Czy nie mogły zostać do następnego dnia, albo chociaż do momentu składania wiązanek o 16., o czym informowałem na sesji?
Flagi na prośbę urzędników ustawiał Starkom i także pracownicy tej firmy zabrali je ok. godz. 14.30. Powodem, jak komentuje to sekretarz UM, było zbyt późne i mało precyzyjne poinformowanie o uroczystości.
- Nie było żadnej prośby na piśmie, a o inicjatywie dowiedzieliśmy się na dzień przed – tłumaczy Zbigniew Toporowski. – Natomiast nie zostawiamy flag na noc, bo pewnie weszłyby w posiadanie mieszkańców. Flagi pojawiły się m.in. na budynku Urzędu Miasta.
Reklama
Komu flagi przeszkadzały? - Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
KOCIEWIE. 1 marca po raz drugi w Polsce obchodzony był Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, bohaterów, o których z powodów politycznych przez ostatnie lata nie mówiło się wcale, albo mówiło się wyjątkowo źle. Mieszkańcy stawiali kwiaty i znicze w miejscach upamiętnienia bohaterów. Do małego zgrzytu doszło na rondzie im. Majora „Łupaszki” przy ul. Lubichowskiej.
- 07.03.2012 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:43)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze