Niepokojącego zachowanie desperata zauważył patrol policji 11 października kilka minut po godz. 12.00.
- Mężczyzna wszedł na metalowe przęsło mostu kolejowego na rzece Wiśle – inormuje asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Mężczyzna znajdował się na wysokości ok.12 metrów nad poziomem mostu i przechylając się sprawiał wrażenie jakby chciał z niego skoczyć. Mundurowi natychmiast pobiegli na miejsce i zaczęli z nim rozmawiać. Ten jednak sprawiał wrażenie zdesperowanego i wykrzykiwał, że ma zamiar popełnić samobójstwo. W tym czasie powiadomione zostały też inne służby. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe i strażacy, którzy czekali na przebieg dalszych wypadków na łodzi motorowej pod mostem.
Niebezpieczne zamiary 35-latka miały swoje konsekwencje dla transportu publicznego. Wstrzymany został ruch pociągów na trasie przebiegającej przez most. Po ponad godzinnych negocjacjach prowadzonych przez policjantów mężczyzna został bezpiecznie sprowadzony z konstrukcji mostu i trafił pod opiekę psychologa.
Niedoszły samobójca jest mieszkańcem powiatu tczewskiego.
Chciał skoczyć z mostu tczewskiego...
Udało uratować się 35-letniego mężczyznę, który chciał popełnić samobójstwo skacząc z mostu do rzeki Wisły. Desperat wykrzykiwał, że się zabije. Mężczyzna po ponad godzinnych negocjacjach policji odstąpił od swojego zamiaru i trafił pod opiekę psychologa.
- 11.10.2013 16:28 (aktualizacja 01.04.2023 12:53)

Reklama







Napisz komentarz
Komentarze