Gazeta Tczewska: Jak Ojciec uważa, czy rzeczywiście opłaty za sakramenty są „obowiązkowe”, czy powinny być wyrazem dobrej woli wiernych?
o. Zbigniew Stachowicz: - „Ojciec Święty zaapelował do proboszczów, by nie prosili wiernych o pieniądze za sakramenty”. - Tymi słowami rozpoczynały się najczęściej komentarze, po spotkaniu papieża Franciszka z duchowieństwem Rzymu w bazylice św. Jana na Lateranie. - „ Jeśli ludzie widzą interes ekonomiczny, oddalają się od Kościoła... Często zdarza się, że ten, kto przychodzi prosić o sakrament, otrzymuje formularz, a nawet gorzej, proszony jest o pieniądze. Tak nie powinno być. Ten, kto przychodzi do Kościoła, powinien czuć się jak w domu, a nie wykorzystywany". - To fragment tak komentowanej wypowiedzi papieża Franciszka. Podzielił się również osobistymi wspomnieniami z czasów, kiedy był metropolitą Buenos Aires. Opowiedział, że jeden z księży w Argentynie wyznał mu, że nigdy nie bierze za nic pieniędzy, na przykład za msze św. odprawiane w czyjejś intencji. Ów proboszcz dodał wówczas: „Mam skrzynkę, a wierni zostawiają tyle, ile chcą. A ja mam teraz prawie dwa razy tyle, co wcześniej”. - „Bo ludzie są hojni” - dodał papież, komentując ten przykład. Najpierw małe sprostowanie - te słowa papież skierował do duchowieństwa rzymskiego, którego sytuacja finansowa jest nieco inna niż w Polsce. We Włoszech duchowni są zatrudniani przez parafię, która za wykonywaną pracę wypłaca im pensję. Ponadto, wierni płacą podatki, z których utrzymuje się kościoły, budynki sakralne i pracujących tak ludzi, także kapłanów. (...)
Cała rozmowa dostępna w najnowszym wydaniu Gazety Tczewskiej z dnia 17 października 2013 r.







Napisz komentarz
Komentarze