Wynikają z tego kolejne konsekwencje, na które zwracają uwagę czytelnicy..
Pół biedy, gdy zaparkują poprawnie – mówi pan Jerzy. – Zdarza się jednak, że kierowcy zostawiają swoje auto rano bardzo „niestarannie”, na dwóch miejscach parkingowych, po czym jadą spokojnie pociągiem do pracy.
Dla kogo przeznaczony jest parking zewnętrzny przy Galerii Kociewskiej? Dla jej klientów czy mieszkańców, przesiadających się z auta do pociągu?
Okazuje się, że pretensje klientów galerii niemogących znaleźć miejsca na parkingu zewnętrznym są nieuzasadnione.
Parking zewnętrzny przylegający do pętli transportowej (położony między ul. Dworcową oraz Północną) nie jest naszą własnością – informuje Katarzyna Czajkowska, rzecznik prasowy/asystentka prezesa Real Estate Inwestorbp. - Jest to parking miejski, ogólnodostępny dla mieszkańców, którzy najczęściej pozostawiają na nim własne auta, przesiadając się np. na pociąg czy autobus.
Można więc powiedzieć, że wręcz przeciwnie – to klienci galerii zabierają nam miejsce, aby tylko nie płacić za parking podziemny – mówi Bartłomiej, dojeżdżający do pracy do Trójmiasta. – Czy wiedziałem, że parking ten należy do miasta? W zasadzie nie. Zostawiałem tu auto, bo akurat jest miejsce.
całość można przeczytać w najnowszym wydaniu Gazety Tczewskiej z dnia 24 października 2013 r.








Napisz komentarz
Komentarze