Sambor był faworytem, ale wcześniejsze mecze ze Spartą zawsze były dla tczewianek trudne. Początkowe 10 minut było wyrównane, choć zawodniczki Roberta Karnowskiego zaczęły od prowadzenia 3:0.
Pierwszy sygnał
Powrót drużyny Tomasza Konitza do gry na 3:3 był pierwszym ostrzeżeniem. Potem jednak przyszedł dobry okres Aussie Syleksu Sambora - w kolejnych minutach tczewski zespół zbudował pięciobramkową przewagę (10:5). Zaczęła świetnymi akcjami Magda Krajewska, potem było kilka kontrataków wynikających z dobrej defensywy. W 24 minucie po trzech z rzędu trafieniach gospodynie uzyskały najwyższą w meczu przewagę 7 bramek (14:7). Dominacja nie trwała jednak długo, już w końcówce pierwszej połowy Sparta zniwelowała stratę i do przerwy było 15:10.
Rozluźnienie samborzanek
Na początku drugiej połowy dwie bramki z rzędu dały samborzankom powrót do siedmiobramkowego prowadzenia, ale pod względem psychologicznym nie był to dobry początek zespołu Karnowskiego. Tczewianki poczuły, że mecz już jest wygrany, a Sparta jest zespołem, któremu nie należy dawać szansy. Zawodniczki Konitza mozolnie zaczęły odrabiać straty i do końca wierzyły, że uda się dogonić rywala. Sambor miał spore problemy w ataku, w obronie również były gorsze momenty, do tego częste wykluczenia. Drużyna z Obornik pokazała charakter. Na prawej stronie nie tczewianki nie potrafiły powstrzymać Joanny Gładeckiej i Dominiki Walkowiak. Już w 49. min spartanki były blisko - przegrywały zaledwie 19:21.
Kibice odczuwali niepewność i niezadowolenie z postawy Sambora. Huśtawka nastrojów była, ale tczewianki zmobilizowały się i w końcówce nie pozwoliły wydrzeć sobie zwycięstwa. W ataku dobrze grała Katarzyna Skonieczna, w pierwszej połowie funkcjonowała gra z obrotową, stąd w tej części meczu pięć trafień Marty Tomczyk.
Liderem Kościerzyna
- Tak jak się spodziewałem, to nie był łatwy mecz - mówił po spotkaniu trener Robert Karnowski. - Obrona funkcjonowała znacznie lepiej niż nasz atak. W rozegraniu sporo było błędów, zawodniczki podejmowały złe wybory, nie potrafiliśmy wykorzystać szans na kontrataki. Sparta to zespół waleczny, z charakterem, dlatego trzeba było walczyć do końca - dodał szkoleniowiec Aussie Syleksu Sambora.
W tabeli na czele już tylko dwa zespoły z takim samym dorobkiem punktowym (niedawno były cztery). PCM Kościerzyna odniósł okazałe zwycięstwo i w nagrodę został liderem, wyprzedzając w bilansie bramkowym samborzanki o jedno trafienie. Na trzecie miejsce awansował rewelacyjny beniaminek KPR Gminy Kobierzyce. Następny mecz samborzanki rozgrywać będą zna wyjeździe z ostatnia drużyną w tabeli Tor Dobrzeń Wielki.
Sambor - Sparta 24:22 (15:10)
ASS: Kordunowska, Frankowska - K. Skonieczna 6, Tomczyk 6, Krajewska 4, Stanulewicz 4, Domnik 2, Dorsz 1, Gelińska 1, Jezierska
Najwięcej dla Sparty: Gładecka 6, Walkowiak 4.
I liga
|
1 |
UKS PCM Kościerzyna |
7 |
12 |
6 |
0 |
1 |
210:162 |
|
2 |
Aussie Sylex Sambor Tczew |
7 |
12 |
6 |
0 |
1 |
192:145 |
|
3 |
KPR Gminy Kobierzyce |
7 |
9 |
3 |
3 |
1 |
199:164 |
|
4 |
Jutrzenka Płock |
7 |
8 |
4 |
0 |
3 |
186:179 |
|
5 |
AZS AWF Warszawa |
7 |
8 |
4 |
0 |
3 |
188:191 |
|
6 |
Polonia Kępno |
7 |
8 |
4 |
0 |
3 |
172:180 |
|
7 |
AZS UMCS Lublin |
7 |
7 |
3 |
1 |
3 |
170:176 |
|
8 |
Dwójka Profil Nowy Sącz |
7 |
7 |
3 |
1 |
3 |
188:201 |
|
9 |
Sparta Oborniki |
7 |
6 |
3 |
0 |
4 |
196:175 |
|
10 |
Słupia Słupsk |
7 |
3 |
1 |
1 |
5 |
172:204 |
|
11 |
SMS ZPRP Płock |
7 |
3 |
1 |
1 |
5 |
181:231 |
|
12 |
Tor Dobrzeń Wielki |
7 |
1 |
0 |
1 |
6 |
150:196 |
Wyniki 7. kolejki
KPR Kobierzyce - AZS AWF Warszawa 38:27 (17:11), PCM Kościerzyna - Jutrzenka Płock 30:22 (14:10), Dwójka Profil Nowy Sącz - AZS UMCS Lublin 27:25 (12:12), Słupia Słupsk - Tor Dobrzeń Wielki 30:23 (18:10), Polonia Kępno - ZPRP Płock 33:26 (17:9)







Napisz komentarz
Komentarze