W Pelplinie nie zabrakło emocji, ale zakończyło się dla Wierzycy kiepsko. Pierwsza połowa była wyrównana. Gospodarze mieli trzy groźne sytuacje strzeleckie. Jedna po uderzeniu Łukasza Rackiego, szanse mieli też Przemysław Skalski i Mateusz Bujanowski. Do przerwy żadnej z drużyn nie udało się zdobyć gola.
Anioły z charakterem
Początek drugiej odsłony meczu należał do zespołu Jacka Imianowskiego. Pelplinianie ruszyli do ataku, a na gola kibice czekali do 66. min., kiedy to Racki wykorzystał rzut karny. Chwilę później z boiska za czerwoną kartkę zszedł gracz Aniołów Marcin Drzazgowski i wydawało się, że Wierzyca jest na dobrej drodze do zwycięstwa. Goście pokazali jednak "kaszubski" charakter, ambitnie dążąc do wyrównania. W 75. min po faulu Radosława Czapiewskiego sędzia podyktował rzut karny. Egzekutor jedenastki Marek Świtała doprowadził do wyrównania. Końcówka była emocjonująca. Pelplinienie atakowali, ale garczegorzanie też szukali swojej szansy. W 87. minucie po rzucie wolnym i dośrodkowaniu w światło bramki piłkę głową strącił jeszcze Marcin Maszota i goście zdobyli gola na 2:1. Anioły w doliczonym czasie nie dały wydrzeć sobie zwycięstwa.
Rywal był lepszy
Po dobrym meczu z trzecim w tabeli Powiślem Dzierzgoń wydawało się, ze Gryf jest w stanie wywalczyć punkty z Olimpią. Stało się inaczej - beniaminek ze Sztumu był zespołem lepszym i wygrał zasłużenie. Trener Jacek Manuszewski miał problemy z zestawieniem zespołu pod nieobecność m.in. Sławomira Riebandta, Mateusza Włodowskiego, Michała Ossowskiego.
W pierwszej połowie gospodarze mieli zdecydowaną przewagę. Olimpia nie zdołała, pomimo kilku szans i dominacji, udokumentować tego golem. Po przerwie sztumianie zagrali skutecznie. W pierwszych minutach zdobyli dwie bramki. Najpierw w 49. min. po prostopadłym podaniu Szymona Szredera w sytuacji sam na sam pokonał Maciej Pluta. Pięć minut później po dośrodkowaniu z prawej strony strzałem głową do siatki trafił Daniel Jasiński i było 2:0. Tczewianom należą się słowa uznania za podjęcie walki przy niekorzystnym wyniku, bo do końcowych minut starali się odrobić straty. Olimpia broniła się jednak pewnie, nie pozwalając gryfitom na stwarzanie zagrożenia pod własną bramką. W najbliższą sobotę zespół Jacka Manuszewskiego podejmować będzie Gryfa Słupsk - mecz o godz. 14.00 na stadionie przy ul. Elżbiety. Wierzyca tego samego dnia grać będzie na wyjeździe z ostatnim w tabeli Piastem Człuchów.
Mecze Gryfa i Wierzycy
Wierzyca Pelplin - Anioły Garczegorze 1:2 (0:0)
Bramki: Łukasz Racki (66.) - Marek Świtała (75.), Marcin Maszota (87.)Wierzyca: Majewski - Rzepa, Rutkowski, R. Czapiewski, Szweda - Racki, Skalski, Bujanowski, Gajewski - Sławiński (80. Szołtun), Meler.
Olimpia Sztum - Gryf Tczew 2:0 (0:0)
Bramki: Maciej Pluta (49.), Daniel Jasiński (54.)
Gryf: Szreder - Zittrych (75. Cesarz), Wszołek (60. Rekowski), Saczuk, Holz - Borys (85. Plewniak), Kołodziej, Maciuński, Radzimski (89. Wojciechowski), Iwanowski - Nowaczyk.







Napisz komentarz
Komentarze