niedziela, 14 grudnia 2025 03:08
Reklama

Pokaz siły, ale tylko momentami - samborzanki wygrały ze Słupią

Aussie Sylex Sambor pewnie pokonał 35:24 Słupię Słupsk, umacniając się na pozycji lidera I ligi. Mecz samborzanek ze Słupią w Tczewie mógł się podobać. Nie było większych  przestojów, nie zabrakło walki, chęci pokazania dobrej gry. Młoda drużyna ze Słupska miała mniej atutów, ale nie złożyła broni.
Pokaz siły, ale tylko momentami - samborzanki wygrały ze Słupią

Tczewski zespół najlepsze momenty miał w pierwszej połowie. Słupszczanki przeciw podstawowej siódemce samborzanek był bezradne zwłaszcza w ataku.

Mocna defensywa i kontrataki
Po pięciu minutach dość wyrównanej gry (4:3 w 6 min.) gospodynie wzmocniły defensywę i zatrzymały przyjezdne. Natychmiast niemal wszystko zaczęło też wychodzić zawodniczkom Roberta Karnowskiego w ataku - szybki kontratak wznawiany przez bramkarkę Agnieszkę Kordunowską i najczęściej kończony przez Magdalenę Stanulewicz, czy gra ze skuteczną tego dnia obrotową Martą Tomczyk. W 18 minucie samborzanki prowadziły 16:5 i sytuacja na boisku wskazywała na to, że będzie pogrom. Trener Michał Zakrzewski wziął czas - kilka podpowiedzi, zmiana taktyki gry pomogły zatrzymać tczewianki. W zasadzie od tej pory do końca meczu przewaga tczewianek nie wzrastała, oscylowała jedynie między 8 a 12 bramek. Pierwsza połowa, jak i cały mecz, zakończyła się 11-bramkową różnicą.

Rotacja i warianty
Po przerwie w składzie tczewskiego zespołu była duża rotacja w składzie, trener Robert Karnowski próbował kilka alternatywnych rozwiązań taktycznych - zwłaszcza w ataku (np. rozgrywanie przez Magdę Krajewską). Tczewianki grały bez błysku, ale niektóre akcje - np. Krajewskiej czy najskuteczniejszej z samborzanek Agnieszki Jezierskiej dawały bezpieczne prowadzenie. W ostatnich minutach grały najmłodsze zawodniczki tczewskiej ekipy. Popełniły sporo błędów, ale pokazały też próbki swoich niezłych już umiejętności.
- Można być zadowolonym z wyniku i przebiegu meczu, ale nie do końca - mówił trener Karnowski. - W obronie nasz doświadczony w porównaniu z rywalkami zespół powinien grać dużo lepiej. Nie było takiej koncentracji przez cały mecz jak przed tygodniem w Dobrzeniu. Za dużo było też błędów przy wyprowadzaniu kontrataku - pierwszego czy drugiego podania. Ten element musimy poprawić i nad tym wciąż pracujemy na treningach. Z drugiej strony sporo było rotacji, nasza kadra nie jest znowu tak bardzo liczna i mocna, dlatego wszystkie zawodniczki muszą grać, muszą być przygotowane na walkę zarówno ze słabszym jak i mocniejszym przeciwnikiem - dodał.

Niebawem mecz na szczycie
W 9. kolejce nie było większych niespodzianek. Wygrał PCM Kościerzyna, ale w meczu z ostatnim w tabeli Torem Dobrzeń Wielki wicelider nie zachwycił. KPR Gminy Kobierzyce pokonał u siebie AZS AWF Warszawa, czym potwierdził, że nieprzypadkowo zajmuje wysokie trzecie miejsce w tabeli. 10 kolejkę zaplanowano na weekend 7-8 grudnia. W Tczewie samborzanki podejmować będą w meczu na szczycie PCM Kościerzyna, a tydzień później w meczu kończącym rundę grać będą na wyjeździe z rewelacyjnym beniaminkiem z Kobierz

Sambor - Słupia Słupsk 35:24 (21:12)
Sambor:  Kordunowska, Frankowska - Jezierska 7, Tomczyk 5, Krajewska 5, Belter 4, Stanulewicz 4, Skonieczna 3, Gelińska 2, Domnik 2, Gwizdalska 1, Kajtek 1, Znajdek 1, Dorsz, Orzłowska.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 7°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 28 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama