W poprzednich dwóch meczach samborzanie rozczarowali przegrywając w kiepskim stylu z MKS Grudziądz i remisując na wyjeździe ze słabą ekipą Alfa Strzelno. W niedzielę tczewianie pozytywnie zaskoczyli. Od początku meczu z wyżej notowanym GKS Żukowo zespół Tomasza Śmiełowskiego spisywał się dobrze. Do 11 minuty obie drużyny grały szybko i skutecznie, a wynik najczęściej był remisowy. Potem od stanu 8:8 samborzanie zaczęli budować przewagę. Tczewianie lepiej bronili, zaczął funkcjonować kontratak, popełniali mniej błędów od rywali. najpierw było 12:8, później 18:12, a tuż przed końcem pierwszej połowy nawet 21:14. Na początku drugiej części meczu Latocha Agropom Sambor wciąż grał pewnie, nie pozwalając rywalom na odrobienie strat, a w pewnym momencie przewaga wynosiła nawet dziewięć bramek (28:19). Po dziesięciu minutach gry po przerwie przyszedł jednak kryzys. Rywale zaczęli trafiać i uwierzyli w odrobienie strat. W 51 minucie było już tylko 31:28, a trzy minuty później nawet 33:31. Sambor grał jednak cierpliwie, a w końcówce wróciła pewność siebie. Dwie bramki Damiana Lesińskiego "złamały" rywali. Ostatecznie tczewski zespół wygrał różnicą siedmiu trafień.
- Graliśmy wreszcie w prawie pełnym składzie, a zawodnicy nie mieli poważniejszych urazów - mówił po spotkaniu trener Tomasz Śmiełowski. - To był jeden z naszych najlepszych meczów. Gra była szybka, mogła się podobać kibicom. Występowały pewne mankamenty w obronie, ale cieszymy się ze zwycięstwa - dodał szkoleniowec Latochy Agropomu Sambora.
Już w najbliższą niedzielę samborzanie podejmować będą w Tczewie o godz. 14.00 w hali przy II LO Tytanów Wejherowo.
Samborzanie nie poprawili pozycji w tabeli, ale w przypadku zwycięstw w dwóch ostatnich meczach rundy, mogą wyprzedzić jeszcze nawet trzy zespoły.
(erka)
Sambor Tczew - GKS Żukowo 37:32 (21:15)
Sambor: Komorowski, Lewandowski - Dębowczyk 7, Lesiński 7, Daszek 4, Szupiluk 3, Jędryszek 3, Wasilewski 3, Kurczyński 3, Skonieczny 2, Latocha 2, Brzoza 1, Jastrzębski 1, Różycki 1, Waldecker.






Napisz komentarz
Komentarze