To był mecz drugiej z trzecią drużyną w tabeli. Zespoły dzielił tylko punkt. Nie zabrakło w spotkaniu twardej walki i emocji. Rewelacyjny beniaminek z Kobierzyc pod Wrocławiem przystąpił do boju z faworytkami rozgrywek bardzo zdeterminowany.
Natomiast tczewianki przyjechały bez kilku zawodniczek, z "krótką ławką". Podórż miały długą, co było widoczne na boisku. W składzie Sambora nie było Aleksandry Dorsz, Patrycji Orzłowskiej i Katarzyny Skoniecznej. O tej ostatniej trener Robert Karnowski powiedział, że musi popracować, bo nie jest przygotowana do gry pod względem fizycznym. Najbardziej widoczny był jednak wciąż w defensywie brak Justyny Domnik.
- Bywały mecze w tym sezonie zdecydowanie lepsze w obronie niż ten w Kobierzycach - mówił Karnowski. - Bez Justyny musimy sobie wszystko w defensywie poukładać na nowo, na pewno jej brakuje - mówił o zawodniczce, która będzie miała dłuższy rozbrat ze sportem związany z macierzyństwem.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Samborzanki miały problem z powstrzymaniem skutecznej Małgorzaty Król. W 24 minucie KPR miał chwilę triumfu, prowadząc 10:8. W końcówce pierwszej połowy tczewianki doprowadziły do remisu.
- W ataku nie wychodziła gra z kontry, były też błędy tego ostatniego przed rzutem podania - oceniał trener. Dużo graliśmy systemem z dwiema obrotowymi i dobrze to funkcjonowało. Zarówno Marta Tomczyk, jak i Milena Kot były dobrze dysponowane - dodał. Na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 13:13.
Na początku drugiej połowy samborzanki osiągnęły znacząca przewagę. Po kilku minutach było 20:16. Gospodynie pokazały charakter i wróciły do gry. Blisko 10 minut przed końcem drużyna z Kobierzyc prowadziła dwukrotnie jedna bramką.
W końcowych minutach górę wzięły umiejętności i doświadczenie tczewianek, które ostatecznie wygrały różnicą czterech bramek 32:28. Wygrały też liderki z Kościerzyny, które pewnie pokonały u siebie Słupię Słupsk. W rozgrywkach I ligi rozpoczęła się przerwa - aż do 8 lutego, kiedy rozpocznie sie runda rewanżowa.
KPR Gminy Kobierzyce - Sambor 28:32 (13:13)
Sambor: Frankowska, Kordunowska - Tomczyk 9, Stanulewicz 7, Jezierska 6, Kot 4, Belter 3, Krajewska 2, Gelińska 1 oraz Koprowska.






Napisz komentarz
Komentarze