Kierowca nie odniósł żadnych obrażeń, był trzeźwy. Nie miał przy sobie zezwolenia na kierowanie pojazdami uprzywilejowanymi. Do szpitala trafiło dwóch strażaków. Samochód został zabezpieczony przez ochotniczą straż pożarną w Rościszewie.
Wczoraj (29 października br.) o godz. 21.22 dyżurny pruszczańskiej policji odebrał zgłoszenie, że wóz strażacki ochotniczej straży pożarnej, jadący do pożaru uderzył w drzewo. Do wypadku doszło w Rościszewie gmina Trąbki Wielkie. Oficer dyżurny natychmiast wysłał na miejsce policjantów ruchu drogowego oraz powiadomił pozostałe służby ratownicze. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i ustalili świadków. Technik kryminalistyki zabezpieczył ślady, zrobił zdjęcia, sporządził szkic sytuacyjny, zbadano również stan trzeźwości kierowcy oraz strażaków.
Ze wstępnych ustaleń wynika, 23-latek kierujący wozem strażackim jadąc do pożaru z nieustalonych przyczyn zjechał do prawej krawędzi jezdni, uszkodził znak drogowy, zjechał na przeciwny pas ruchu, stoczył się do rowu po lewej stronie ulicy i uderzył w drzewo. Kierowca wozu strażackiego nie miał przy sobie zezwolenia na kierowanie pojazdami uprzywilejowanymi. Kierowca był trzeźwy, nie odniósł żadnych obrażeń. Do szpitala wojewódzkiego w Gdańsku trafiło dwóch strażaków w wieku 29 i 36-lat.
Policjanci ustalają przyczyny wypadku oraz apelują o ostrożność!







Napisz komentarz
Komentarze