- CZYTELNIK: Media od kilku miesięcy informują o widmie rewolucji w popularnych barach mlecznych. Minister straszy zakazem używania przez kucharzy przypraw (oprócz soli) po rygorem odebrania dotacji. Czy ten pomysł może dotknąć także Baru Kociewiak przy ul. Mickiewicza w Tczewie, bardzo chwalonego przez mieszkańców za dobre jedzenie?
Odpowiada Mirela Jaguścik, właścicielka Baru Mlecznego „Kociewiak”:- Mamy to szczęście, że nasz punkt gastronomiczny nie korzysta z dotacji państwa. Zrezygnowaliśmy z pomocy finansowej m.in. dlatego, że nie moglibyśmy wydawać posiłków na wynos. Odebranie dotacji nam nie grozi. Klienci mogą być spokojni, nasz bar będzie funkcjonował nadal.
Uściślijmy: 1 kwietnia 2015 r. minister finansów ostatecznie zmienił przepisy, które wprowadzały absurdalne rozwiązania zakazujące używania przypraw. Miłośnicy mlecznych barów mogą spać spokojnie.








Napisz komentarz
Komentarze