Chodzi o zdarzenie z 3 czerwca br., gdy radny przyjechał do Zakładu Utylizacji Odpadów Stałych w Tczewie, by oddać zwolnienie lekarskie żony. Zdaniem Zbigniewa Urbana wizyta w ZUOS-ie odbyła się bez większych komplikacji, z kolei prezes Marian Cegielski twierdzi, że radny wtargnął na teren zakładu bez zgody ochrony i po zakończeniu pracy przez personel. Zapis monitoringu wraz z zawiadomieniem o przestępstwie trafiły na policję.
Wolne za nadgodziny
W trakcie dochodzenia Zbigniew Urban skierował do prezesa ZUOS kilka pytań. Chciał wiedzieć, co było powodem nieobecności pracowników, gdy przyjechał do zakładu 3 czerwca o godz. 14.30 oraz czy obywatele, którzy przyjadą w godzinach urzędowania do ZUOS-u będą ścigani przez prokuratura. Obszerna odpowiedź Mariana Cegielskiego została odczytana podczas obrad RM 27 sierpnia.
“Radny Zbigniew Urban kłamie i próbuje manipulować opinią publiczną podając nieprawdziwe informacje w sposób nieodpowiadający prawdzie. 3 czerwca o godz. 14.37 wtargnął na teren zakładu. Świadomie użyłem określenia wtargnął, gdyż jak wynika z relacji pracownika ochrony oraz zapisu monitoringu, wbrew temu co pan Zbigniew Urban pisze, nie otrzymał zgody na wjazd na teren zakładu, ani nie pobrał plakietki z napisem gość.”
Ponadto prezes Cegielski podkreślił, że 3 czerwca pracownicy otrzymali zgodę na zakończenie pracy o godz. 14.00 w zamian za nadgodziny w Dniu Komunalnika. Wyjaśnił także, że żaden mieszkaniec nie będzie ścigany przez prokuraturę, jeśli jego wjazd na teren zakładu odbędzie się bez złamania prawa.
Na reakcję radnego Urbana nie trzeba było długo czekać.
- Czy obecny na sali pan prezes ma wiedzę, że postępowanie w sprawie naruszenia miru domowego ZUOS-u zostało już zakończone przez policję – pytał radny. - W związku z tym, że zostało zakończone, w trybie art. 212 KK wystąpię z oskarżeniem prywatnym przeciwko panu prezesowi za naruszenie moich dóbr osobistych i działanie powodujące utratę zaufania do mojej osoby związanej z pełnieniem funkcji publicznych. Zachowanie pana prezesa jest w mojej ocenie jest niedopuszczalne i skandaliczne. (...)
Cały tekst przeczytasz w środowym, papierowym wydaniu Gazety Tczewskiej!







Napisz komentarz
Komentarze