Chłopczyk urodził się z wadą układu kostnego tzw. PFFD.
- Po porodzie był konsultowany przez kilku lekarzy ortopedów, którzy nie do końca byli w stanie postawić jasną diagnozę oraz przedstawić plan jakiegokolwiek leczenia w Polsce – opowiada Katarzyna Broda. - Od pierwszego miesiąca życia chłopiec jest systematycznie rehabilitowany.
Prawa nóżka krótsza o ok. 13 cm
Wada Artura jest bardzo rzadką, nie dziedziczną wadą układu kostnego, która uwidacznia się deformacjami w obrębie miednicy i charakteryzuje wrodzonym skrótem kości udowej. Bliższy koniec kości udowej jest zbyt krótki lub niedorozwinięty, w przypadku Artura kość strzałkowa również nie jest rozwinięta. Prawa noga obecnie jest krótsza o ok. 13 cm od lewej, gdyż nie rozwija się ona prawidłowo.
- Jedyną szansą na wyleczenie jest przeprowadzenie szeregu operacji, których podjął się dr Dror Paley z The Paley Advanced Limb Lengthening Institute w West Palm Beach na Florydzie – kontynuuje Katarzyna Broda. - Pierwsza operacja odbyła się 25 lutego 2014 r. Doktor wykonał rekonstrukcje stawu biodrowego, kolanowego i skokowego, aby móc przygotować nogę do kolejnego etapu leczenia, które planowane jest na 2015 r. Podczas drugiego etapu leczenia mają zostać wydłużone kości udowa i piszczelowa łącznie o ok. 12 cm.
Apel przede wszystkim do Pomorzan
- W USA operacje wydłużenia kończyn wykonywane są do drugiego roku życia dziecka – wyjaśnia wolontariuszka. – Wówczas są największe szanse, że dadzą one optymalne efekty. Niestety Artur nie miał takiej możliwości. Żaden lekarz w zasadzie nie udzielił rodzicom informacji, gdzie mogą szukać pomocy, jakie są możliwości leczenia zagranicą. Sami poszukiwali informacji, dowiadywali się, nawiązali kontakt z rodzicami dzieci z takim samym schorzeniem.
Drugi etap leczenia zaplanowany jest na 2015r. – dokładnie na 23 grudnia tego roku. Wiąże się to z przynajmniej sześciomiesięcznym pobytem w Klinice w USA oraz ogromnymi kosztami ok. 120 tys. dolarów.
- Obecnie brakuje ok.26.561zł na opłacenie ubezpieczenia podczas pobytu, bilety na przelot, jak również zabiegi pooperacyjne i rehabilitację – mówi pani Katarzyna.
Chłopiec jest bardzo roześmiany, tryska energią i radzi sobie najlepiej jak potrafi. Dzięki protezie uczęszcza do pelplińskiej szkoły. Jest bardzo dobrym uczniem z wzorowym zachowaniem. Jest też wielkim fanem piłki nożnej. Żeby mógł ją kopać bez przeszkód potrzebny jest szereg operacji i rehabilitacja.
Zebrane pieniądze przeznaczane są na koszty leczenia i pobytu Artura w USA. Możemy pomóc chłopcu wpłacając środki na poniższe konta:
DAROWIZNĘ można wpłacać bezpośrednio na konto nr:
Fundacja WSPÓLNA NADZIEJA
ING 78 1050 1230 1000 0090 9266 1603
z dopiskiem : „Darowizna dla Artura 12”
Faktury VAT (w formie zakupu cegiełki w wysokości od 300,- wzwyż).
CEGIEŁKĘ można wpłacać bezpośrednio na konto nr:
Fundacja WSPÓLNA NADZIEJA
ING 89 1050 1230 1000 0090 8000 5912
z dopiskiem : „Cegiełka 12”







Napisz komentarz
Komentarze