Na sesji rady 28 września sześciu dyrektorów poinformowało, że przewodniczący Rady Gminy notorycznie składa wnioski o udzielenie informacji publicznej dotyczącej przesyłania informacji i dokumentów w zakresie wyjazdów służbowych i list obecności ww. osób za lata 2010-2015, co ma dezorganizować ich bieżącą pracę. W związku z tym poprosili o zajęcie stanowiska i ewentualne wszczęcie postępowań ww. sprawie. Jeśli tak się nie stanie skierują skargi w trybie art. 229 kpa. Grożą także dochodzeniem przez szkoły swoich roszczeń przed organami do tego upoważnionymi, a rekompensata naprawienia wyrządzonych szkód mogłaby narazić gminę na dodatkowe koszty finansowe.
Petycja to pokłosie gorącej dyskusji na posiedzeniu komisji Rady Gminy Tczew 22 września br., na którym dyrektorzy przedstawili swoją sytuację.
Dezorganizacja pracy
- Pan Krzysztof Augustyniak przesyła do ww. jednostek kilkadziesiąt pism dotyczących tego samego pytania – przedstawienia kserokopii dokumentów, rozliczeń, list obecności wyjazdów służbowych ww. osób – mówi Wojciech Czerwiński, dyrektor ZKiW w Swarożynie. - Istotą sprawy jest fakt, że pan Krzysztof Augustyniak otrzymał w dniu 10 czerwca 2015 r. z Urzędu Gminy szczegółową odpowiedź. Należy podkreślić, że żądane informacje są informacjami przetworzonymi i zgodnie z artykułem 3 ustawy o dostępie do informacji publicznej należy wykazać interes publiczny żądanej informacji.
Wnioskodawcy podają, że przygotowanie takich informacji wymaga wiele nakładów pracy, sięgania do różnych dokumentów, robienia zestawień, co dezorganizuje całkowicie pracę jednostki, a pracownicy zmuszeni są wykonywać pracę po godzinach, za co gmina musi im zapłacić. (...)
Cały tekst przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Tczewskiej!







Napisz komentarz
Komentarze