- Czy zadanie budowy węzła nie jest dziś ponad finansowe możliwości gm. Pelplin?
- Moim zdaniem jest to jak najbardziej do zrobienia, nawet gdyby miało to potrwać trzy czy cztery lata – mówi Patryk Demski, burmistrz Pelplina. - Plan na tę kadencję jest ambitny. Mamy jednak pewien problem, powiedziałbym terminologiczno-systemowy, związany z tym, że Pelplin nie jest w żadnym miejskim obszarze funkcjonalnym (MOF to w skrócie sieć połączeń komunikacyjnych pomiędzy dużymi miastami a mniejszymi – przyp. red.). Tczew jako jedno z niewielu miast powiatowych nie opracował swojego miejskiego obszaru funkcjonalnego. Zrobił to Starogard Gd., ale nas w nim nie ma. W związku z tym nie wiem czy będą dla nas pieniądze w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (fundusze unijne – przyp. red.). Szukamy z marszałkiem drogi do znalezienia środków. Niewątpliwie drugą barierą jest sprawa związana z ul. Dworcową. Od barier do dworca, jest to obiekt wpisanym do strategicznych celów wojskowych. Jest to droga, która musi zostać zakwalifikowania do kategorii dróg wojewódzkich. Chcielibyśmy ją wspólnie z Urzędem Marszałkowskim wyremontować, a później przejąć. Niewątpliwie będzie to trudne.
- Wiadomo natomiast, że gmina przejmie działkę przed dworcem, której właścicielem jest obecnie PKP.
- Tak. Mamy już przygotowanie finansowanie do przejęcia tego terenu w zamian za mieszkania. (...)
Cały wywiad przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Tczewskiej!







Napisz komentarz
Komentarze