ZOBACZ ZDJĘCIA MOTOCYKLI RAFAŁA KOMOROWSKIEGO!
- Skąd u pana zainteresowanie właśnie motocyklami?
- Myślę że z pasji jaką jest motoryzacja. Zaszczepił ją we mnie mój ojciec, który już w latach 80 kupił mi pierwszy motorower na siódme urodziny. Była to zielona motorynka, którą ojciec musiał nieco przerobić, ponieważ byłem na nią za mały. Jeździłem po leśnych drogach Lipinek Szlacheckich i tak jakoś poszła ta cała pasja do motocykli... W 1986 r. motorynka okazała się już być trochę za mała. Sprzedałem ją, a ojciec kupił mi pierwszą Jawę. Po roku kupiłem swój tzw. motocykl ciężki – Junak. Całą kolekcję zbierać zaczął mój tata, a ja dokładałem tylko kolejne pojazdy.
- Jaki cel ma kolekcja? Jest to raczej wystawa czy kolekcjonuje pan, by jeździć na różne zjazdy i zloty?
- Jest to dla mnie odskocznia od życia codziennego. W weekendy często wyjeżdżam w teren, albo na różne zjazdy i zloty motocyklowe. Po 2000 r. całą rodziną jeździliśmy na zloty pojazdów militarnych. Wymagało to od nas trochę zaangażowania, bo jechaliśmy specjalnym dostawczym samochodem i przyczepą, które były w stanie zabrać jedną z militarnych wersji naszych motocykli. Kolekcja w zasadzie nie jest tylko moja – należy do mnie, mojego ojca i moich synów, którzy zaczynali tak jak ja od swoich pierwszych motorynek. Myślę, że udało mi się ich trochę zarazić swoim hobby. W wolnych chwilach zajmuje się także odrestaurowaniem tych motocykli. Przerabiam je na różne wersje. Oprócz motorów zbieram również volkswageny garbusy, a w zeszłym roku udało mi się zdobyć „warszawke”. Wierzę, że kiedyś znajdę czas, by odrestaurować wszystkie moje pojazdy, a może nawet stworzyć gdzieś jakąś wystawę.
- Jakie są najważniejsze motocykle w pańskiej kolekcji i dlaczego? Wiążą się z nimi jakieś szczególne historie?
- Udało mi się odrestaurować transportowy motocykl SHL z lat 60. W wakacje przygotowywałem go na jeden ze zlotów. SHL M 04 jest jednym z najstarszych motocykli w mojej kolekcji. Musiałem sporo o niego powalczyć. Aby ją zdobyć postanowiłem wymienić ją na jednego ze swoich Junaków, co było bardzo niewspółmierne. Junaków miałem kilka, a na tamtym motorze bardzo mi zależało...









Napisz komentarz
Komentarze