19 października 1918 r. tczewska, niemiecka komisja obwodowa wysłała do ówczesnego kanclerza telegram: „Waszą wielkoksiążęcą wysokość prosimy o przyjęcie zapewnienia niezłomnej woli przetrzymania i kontynuowania narzuconej nam walki. Ziemia obwodu tczewskiego, dzięki usilnej pracy pokoleń, stała się niemiecką i pozostanie niemiecką. Jesteśmy silnie zdecydowani walczyć o to aż do ostatniej kropli krwi naszej”.
Jak się rychło okazało te czcze przechwałki nie miały żadnego wpływu na decyzje mocarstw i traktat wersalski sankcjonował powrót Pomorza Gdańskiego (bez Gdańska) do Polski. Wobec tego, lokalne władze, przedstawiciele urzędników, przemysłowców i rolników niemieckich w sierpniu 1919 r. rozpoczęli starania o włączenie Tczewa do Wolnego Miasta Gdańsk. Nie uzyskali żadnych efektów, dlatego też zmienili taktykę i znaleźli w Gdańsku sojuszników, którzy poparli pomysł wymiany pomiędzy Polską a Wolnym Miastem Gdańskiem Tczewa na Sopot. Oba miasta miały podobną liczbę ludności, ale znaczenie Tczewa jako węzła kolejowego było olbrzymie i nikt ze strony polskiej nie podjął nawet tematu. 28 września 1919 r. Niemcy z terenów przyznanych Polsce, nie widząc szans na jakakolwiek zmianę granic, po kilkudniowych obradach w Bydgoszczy utworzyli jednolitą organizację polityczną o nazwie Niemiecka Wspólnota Pracy. Jej siedzibą został Tczew, a pierwszym przewodniczącym obrano burmistrza Grudziądza Winklera. Jej głównym celem było „zachowanie niemieckiego charakteru prowincji wschodnich Prus". Wobec masowych wyjazdów Niemców z terenu dawnych zaborów i zadawnionych konfliktów partyjnych ta próba stworzenia jednolitego, antypolskiego frontu nie powiodła się.








Napisz komentarz
Komentarze