- Zbliżające się igrzyska będą pierwszymi w pana karierze. Czuć już atmosferę zbliżającego się sportowego święta?
- Jeszcze tego nie czuję. Może dlatego, że jesteśmy w pełnym treningu, mamy dużo obciążeń fizycznych i skupiamy się na tym, by w grach sparingowych zaprezentować się jak najlepiej. Myślę, że im bliżej igrzysk tym to uczycie będzie coraz bardziej rosnąć. To wielkie wydarzenie w życiu sportowca i już czekam na pierwszą bramkę na turnieju olimpijskim. Powiem szczerze, sam nie wiem jak będę się czuł, gdy ją zdobędę.
- Nie boi się pan grasującego w Brazylii wirusa Zika, przez którego, przynajmniej oficjalnie, kilku sportowców zrezygnowało z wyjazdu na IO?
- Szczerze? W ogóle o tym nie myślę. Szansa wyjazdu na igrzyska nie zdarza się zbyt często, dlatego nie ma mowy o rezygnacji. Wiadomo, że jest to pewien problem dla organizatorów. My jednak musimy skupiać się na celach sportowych, które przed nami. (...)






Napisz komentarz
Komentarze