Praktycznie był to mecz o 4 punkty. Jednak od pierwszych minut bardziej zmotywowane były gospodynie. Wyszły na prowadzenie 3:1 i nie wypuściły go do końca spotkania. W 20 minucie prowadziły pięcioma bramkami. Potem dobra gra Aleksandry Abramowicz i Paulina Walus (obie po pięć trafień w spotkaniu) pozwoliła Sośnicy zejść na przerwę z wyraźną przewagą 19:11.
Druga połowa zasadniczo nie zmieniła obrazu gry. Roszady trenera Adriana Kondraciuka w składzie samborzanek nie przyniosły efektu. Gospodynie grały uważnie w defensywie, a dodatkowo przy dobrze usposobionej w tym dniu bramkarce Patrycji Wróbel, cały czas utrzymywały bezpieczny dystans. Co prawda na osiem minut przed końcem tczewianki zmniejszyły stratę do siedmiu bramek, ale mocno skoncentrowane gliwiczanki nie wypuściły z rąk zwyciestwa i wygrały 35:25. Z drugiej linii trafiała Paulina Kowalczyk, kontrowały skrzydłowe Paulina Walus i Karolina Golec. Najskuteczniejsza w Samborze była Jystyna Domnik - pięć bramek. 26 listopada Sambor Tczew zmierzy się u siebie z drugą drużyną w tabeli KPR Ruch Chorzów.
Sośnica Gliwice - Sambor Tczew 35:25 (19:11)
Sośnica: Wróbel, Zizuewska, Mrozek 4, Kobusińska 1, Reiche 4, Kempa 1, Walus 5, Kowalczyk 5, Nawrocka, Krzymińska 2, Nowak 3, Derezińska, Korbel, Abramowicz 5, Bassek, Golec 5. Kary: 4 minuty (Kowalczyk i Bassek - po 2 min). Karne: 4/5
Sambor: Skonieczna, Majocha 1, M.Wańczyk 4, Maszota 4, Domnik 5, Górecka 1, Frankowska, K. Wańczyk 4, Klarkowska, Michalska, Meger 2, Majorowska, Hawryszko 4. Kary: 8 minut (Meger 4 min, Hawryszko i Majocha po 2 min). Karne: 4/6






Napisz komentarz
Komentarze