W piątkową noc jeden z mieszkańców miejscowości Kępki poinformował dyżurnego nowodworskiej jednostki o tym, że po tym jak zareagował na włączoną w nocy syrenę alarmową Ochotniczej Straży Pożarnej zauważył, że ktoś zepchnął do wód miejscowej rzeki jego przyczepę rolniczą. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zobaczyli przyczepę rolniczą leżącą częściowo na nadbrzeżu Nogatu, a częściowo zanurzoną w wody rzeki. Wczoraj policjanci z wydziału kryminalnego nowodworskiej jednostki ustalili sprawców zniszczenia przyczepy. Okazało się, że za wszystkim stoi czwórka młodych mieszkańców powiatu elbląskiego. Najmłodszy z nich ma 15, a pozostali 17 i 18 lat.
Ponadto funkcjonariusze ustalili, że dwójka chłopaków z tej samej grupy ma na swoim koncie jeszcze inne przestępstwo. Na początku tego roku włamali się do auta tego samego rolnika, kradnąc z niego warte 300 złotych radio samochodowe.
Sprawę zniszczenia przyczepy rolniczej, kradzieży z włamaniem do samochodu i wywołania fałszywego alarmu policjanci skierują do sądu. Grozi im kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. O losie najmłodszego sprawcy zadecyduje sąd rodzinny. (KWP)








Napisz komentarz
Komentarze