KWIDZYN, PRABUTY. Mężczyzna zmarł w kilka godzin po wyjściu ze szpitala. Znaleziono go w okolicy jego domu w Laskowicach. Prokuratura bada, czy lekarze dopełnili swoich obowiązków.
(ad)
14.01.2011 16:10
(aktualizacja 15.08.2023 18:48)
40-latek trafił do szpitala, ponieważ przewrócił się na śliskiej drodze i zranił w głowę. Znaleziono go nocą leżącego na poboczu w Laskowicach (gm. Prabuty) i wezwano karetkę. Lekarze zbadali go i stwierdzili, że oprócz rany na głowie nic mu nie dolega. Opatrzono go i miał zostać do rana w szpitalu. Jednak domagał się, by go wypisano do domu.
-Nie było przeciwwskazań medycznych, nie mamy prawa siłą trzymać pacjenta w szpitalu, jeśli nie ma zagrożenia życia czy zdrowia i jeśli nie jest niebezpieczny dla innych - wyjaśnia Grzegorz Kurowski, dyrektor ds. medycznych kwidzyńskiego szpitala. - Normalnie czekałby do rana na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym na pierwszy autobus albo na kogoś z rodziny, bo przewóz karetką mu nie przysługiwał. Ale akurat wysyłano karetkę z pacjentką do Prabut i lekarz zdecydował, że przy okazji można odwieźć tego pacjenta. Była godz. 3.30.
Gdy zbliżali się do Laskowic, pacjent zażądał, by go wysadzić wcześniej, ok. 500 metrów od domu. Domagał się tego powołując się na swoje prawa obywatelskie itd., żądał tego, więc go tam wypuszczono.
Następnego dnia tuż po godz. 10.00 znaleziono go leżącego na ulicy kilkaset metrów od miejsca, gdzie nocą przywiozła go karetka. Akcja reanimacyjna, którą przeprowadzili wezwani na pomoc medycy, nie powiodła się. Mężczyzna zmarł. Lekarz stwierdził zgon "z przyczyn nieznanych".
- Mamy informacje o wcześniejszym leczeniu tego człowieka i badamy wersję, czy kwidzyńscy lekarze nie zaniedbali swoich obowiązków wypuszczając go od razu ze szpitala po urazie głowy - mówi Mirosław Andryskowski, prokurator rejonowy w Kwidzynie.
Przyczynę zgonu ma określić sekcja zwłok, która zostanie przeprowadzona za kilka dni. Prokurator nakazał ekshumację ciała, bo rodzina zdążyła już pochować zmarłego. Tuż po śmierci tego człowieka prokuratura nie podjęła działań, gdyż nic nie wskazywało na to, że śmierć nastąpiła w wyniku popełnienia przestępstwa, a tylko wtedy zleca się sekcję zwłok.
- Gdy zdobyliśmy więcej informacji na ten temat, m.in. historię jego wcześniejszego leczenia, zajęliśmy się sprawą. Przesłuchujemy świadków, badamy dokumentację - mówi prokurator Andryskowski.
Więcej na ten temat - w środę w "Kurierze Kwidzyńskim"
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Tedd
21.01.2011 18:57
Pod egidą wspaniałych włodarzy kwidzyńskich.Biedny pan Czarnobaj ledwo został dyrektorem firmy szpitalnej i co za pech.W Gdansku musiał się poddać do dymisji przez tych konowałów i tu również trafił na konowałów.Bardzo mi go żal!A kolesie krzywdy mu nie zrobią! Ani tym konowałom !
Tedd
21.01.2011 18:57
Pod egidą wspaniałych włodarzy kwidzyńskich.Biedny pan Czarnobaj ledwo został dyrektorem firmy szpitalnej i co za pech.W Gdansku musiał się poddać do dymisji przez tych konowałów i tu również trafił na konowałów.Bardzo mi go żal!A kolesie krzywdy mu nie zrobią! Ani tym konowałom !
Borubar
21.01.2011 06:50
to jakaś zakała na mapie Polski.Najpierw panowie władza ludzi do lasu wożą,tłuką,loda każą sobie robić,teraz służba zdrowia olewa człowieka.A może denat był z PO a konował z PiS?A może odwrotnie?
Borubar
21.01.2011 06:50
to jakaś zakała na mapie Polski.Najpierw panowie władza ludzi do lasu wożą,tłuką,loda każą sobie robić,teraz służba zdrowia olewa człowieka.A może denat był z PO a konował z PiS?A może odwrotnie?
jan
18.01.2011 12:15
Widocznie przed wypisaniem pacjent nie został przbadany W artykule nie jest napisane czy to ze lezał nieprzytomny było nastepstwem upadku czy spozytego alkocholu Karygodnym zaniedbaniem było pochowanie zmarłego bez sekcji zwłok Zdaniem prokuratury nic nie wskazywało na popełnienie przestepstwa a co wydazyło sie ze zmieniła zdanie i nakazała ekshumacje zwłok ? Pewnie to ty go wiozłeś skoro tak duzo wiesz
jan
18.01.2011 12:15
Widocznie przed wypisaniem pacjent nie został przbadany W artykule nie jest napisane czy to ze lezał nieprzytomny było nastepstwem upadku czy spozytego alkocholu Karygodnym zaniedbaniem było pochowanie zmarłego bez sekcji zwłok Zdaniem prokuratury nic nie wskazywało na popełnienie przestepstwa a co wydazyło sie ze zmieniła zdanie i nakazała ekshumacje zwłok ? Pewnie to ty go wiozłeś skoro tak duzo wiesz
tesa
17.01.2011 18:08
nie wiemy jak było, nie denerwujcie sie tak,nawet jeśli karetka pojechał jak auto stopem, bo podobno zabrał się przy okazji wyjazdu do Prabut,nie chcąc im robić problemuwysiadł wcześniej to nie powiedziane, że śmierć była następstwem tego co zdarzyło się przed wysadzeniem Go w Laskowicach
tesa
17.01.2011 18:08
nie wiemy jak było, nie denerwujcie sie tak,nawet jeśli karetka pojechał jak auto stopem, bo podobno zabrał się przy okazji wyjazdu do Prabut,nie chcąc im robić problemuwysiadł wcześniej to nie powiedziane, że śmierć była następstwem tego co zdarzyło się przed wysadzeniem Go w Laskowicach
M.
15.01.2011 17:05
Podejrzewać gościu, to możesz to że Kopernik był kobietą. Pewne zaś jest to, że Kopernik nie żyje.
M.
15.01.2011 17:05
Podejrzewać gościu, to możesz to że Kopernik był kobietą. Pewne zaś jest to, że Kopernik nie żyje.
zaniepokojony
14.01.2011 17:35
szpital wciska kit że chory domagał się wypisu:) ,on już nie zaprzeczy,papier o samowolnym wypisie jestem ciekaw czy podpisał
zaniepokojony
14.01.2011 17:35
szpital wciska kit że chory domagał się wypisu:) ,on już nie zaprzeczy,papier o samowolnym wypisie jestem ciekaw czy podpisał
Beata
14.01.2011 17:21
Pacjent miał 40 lat a nie 60- tak dla sprostowania.Bardzo dobrze znałam tą osobę i słowo zażądał do niej absolutnie nie pasuje[był spokojnym nieśmiałym człowiekiem],a powołanie się na prawa..............brak słów!!!!
Beata
14.01.2011 17:21
Pacjent miał 40 lat a nie 60- tak dla sprostowania.Bardzo dobrze znałam tą osobę i słowo zażądał do niej absolutnie nie pasuje[był spokojnym nieśmiałym człowiekiem],a powołanie się na prawa..............brak słów!!!!
Napisz komentarz
Komentarze