- Kursy będą dostosowane do potrzeb pasażerów, oznacza to, że tam, gdzie jest ich niewielu, nie będziemy mogli jeździć – mówi Maciej Rodowski, kierownik Działu Przewozów Pasażerskich PKS. – Jeżeli gminy nie dopłacają do przewozów oznacza to, że jeździmy na zasadach komercyjnych.
Zawieszone połączenia
A co to oznacza dla pasażerów? Wiadomo, już że z rozkładu znikną niektóre połączenia. Dotyczy to m.in. Osiecznej, gdzie od 1 czerwca będzie tylko jeden kurs dziennie do i z miejscowości. Zawieszone zostają zupełnie połączenia Kaliska – Cieciorka oraz Lubichowo – Skórcz. Redukcja dotknie także połączeń wieczornych. Po 22 PKS – em nie dostaniemy się do Lubichowa, Skarszew czy Zelgoszczy. Cięcia wieczorne nie dotkną kursów na terenie gminy Starogard Gd., która partycypuje w kosztach przewozów. O dojazd do miejsc pracy i nauki mogą być spokojni mieszkańcy gminy Osiek. Autobusy PKS będą jeździły częściej zwłaszcza na trasie Osiek – Smętowo.
- W tym wypadku gmina zdecydowała się partycypować w kosztach, dlatego dzięki wójt nie będziemy musieli dokonać redukcji – mówi Maciej Rodowski.
Otwarci na sugestie?
Wzorem PKS w Gdańsku i Wejherowie rozkład jazdy zostanie uproszczony i skonstruowany na zasadzie 9 stałych linii i 3 dodatkowych. W godzinach szczytu, kursy ze Starogardu Gd. będą odbywały się regularnie co 15, 20 lub 30 min.
- Rozkład jazdy nie jest ostateczny, dlatego jesteśmy otwarci na sugestie mieszkańców – mówi kierownik Działu Przewozów. – Jednak nie ma co liczyć na powrót kursów dla nas nieopłacalnych.
Zmiany dotkną także najbardziej opłacalnych kursów do Gdańska. Autobusy w godzinach szczytu będą jeździły do 20, 30 min. z tym, że na prośbę pasażerów zwiększy się ilość kursów przez Straszyn, co pozwoli uniknąć uciążliwych i długich przejazdów przez Pruszcz Gd. Niektóre kursy z Gdańska zostaną dodatkowo wydłużone i będą kończyły się przy bazie PKS, na ul Pelplińskiej.
PKS tnie połączenia wieczorne. Kursy nie dla pasażerow
KOCIEWIE. 1 czerwca wchodzi nowy rozkład jazdy autobusów PKS. Zniknie kilka połączeń. Pasażerowie mogą liczyć na wyrozumiałość przewoźnika, który nie chce powrotu kursów dla firmy nieopłacalnych. PKS tłumaczy: Jeżeli gminy nie dopłacają do przewozów oznacza, że jeździmy na zasadach komercyjnych.
- 25.05.2010 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:32)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze