poniedziałek, 15 grudnia 2025 21:27
Reklama

Wy nam kładkę, my wam salę ślubów

KWIDZYN. Samorządowcy z gminy Kwidzyn są wdzięczni kwidzyńskiemu samorządowi za dołożenie pieniędzy na budowę kładki przez rzekę Liwę i ścieżki rowerowej. Kwidzynianie rewanżują się podziękowaniami za pomoc przy przeprowadzce urzędu po wrześniowym pożarze gmachu i udostępnienie miejsca na salę ślubów.
W ubiegłym roku miasto przekazało 200 tys. zł na budowę kładki przez Liwę oraz ścieżki dla pieszych i rowerzystów w Górkach (gm. Kwidzyn). Henryk Ordon, przewodniczący rady gminy Kwidzyn, podkreśla, że była to bardzo potrzebna i oczekiwana przez mieszkańców Górek, jak i miasta Kwidzyna inwestycja.
- Nowa ścieżka umożliwia bezpieczne poruszania się pieszych, rowerzystów  oraz osób niepełnosprawnych, których spora grupa dochodzi codziennie do warsztatu Terapii Zajęciowej w Górkach. Cieszymy się niezmiernie, że po budowie ścieżki z Marezy do Korzeniewa, mogliśmy wspólnie zrealizować to przedsięwzięcie, dla dobra naszych lokalnych społeczności. To wspaniały efekt, dobrej sąsiedzkiej współpracy naszych samorządów - mówi Henryk Ordon.
Andrzej Krzysztofiak, burmistrz Kwidzyna, przypomniał, że budowa ścieżki pieszo-rowerowej z Marezy do Korzeniewa była wspólnym przedsięwzięciem obu samorządów.
- Ścieżka nazywana jest potocznie „Wierzbową”. Doskonale wpisuje się w ciąg pieszo-rowerowy, który zamierzamy zbudować na dawnym szlaku kolejki wąskotorowej, ale już na terenie miasta. Projekt jest gotowy. Szukamy pieniędzy na realizację przedsięwzięcia. Jak potrzebne są takie wspólne inicjatywy widać już od wiosny. Wtedy ścieżka zapełnia się ludźmi. Można nią bezpieczne dojść pieszo lub dojechać rowerem do Korzeniewa. Kolejny przykład to budowa mostku przez Liwę. Inwestycja ta potwierdza, że rzeki dzielą, a mosty łączą. To nie ostatnia wspólna inicjatywa, którą zrealizujemy. Nosimy z gminą nazwę Kwidzyn, a taka nazwa zobowiązuje - twierdzi Andrzej Krzysztofiak.
Burmistrz podziękował samorządowi i mieszkańcom gminy za pomoc udzieloną po pożarze Urzędu Miejskiego. Pożar zniszczył 23 września ubiegłego roku  między innymi dach oraz poddasze budynku przy ul. Warszawskiej w Kwidzynie.
- Już pierwszego dnia otrzymywałem wyrazy solidarności, współczucia oraz słowa otuchy od samorządowców z innych gmin. Jedne z pierwszych deklaracji pomocy pochodziły z gminy Kwidzyn. Pomoc w imieniu  samorządu zadeklarowała pani wójt Ewy Nowogrodzka. Z tej pomocy korzystamy do dziś. W pięknej sali narad Urzędu Gminy cały czas odbywają się śluby. Nie mamy tak reprezentacyjnego miejsca i gdyby nie pomoc samorządu gminy mielibyśmy nie lada kłopot. Pracownicy gminy pomagali nam w przenoszeniu dokumentów ze spalonego rzędu. Jako samorządowcy jesteśmy za okazaną pomoc bardzo wdzięczni - podkreśla burmistrz Kwidzyna.
Ewa Nowogrodzka, wójt gminy Kwidzyn, twierdzi, że w takiej sytuacji każdy zachowałby się podobnie.
- Nie wyobrażam sobie, żebyśmy w takiej chwili mogli zachować się inaczej. Nasza pomoc nie jest duża, ale udostępniamy salę, aby młodzi ludzie mogli się pobrać i cieszę się, że chociaż w ten sposób mogliśmy pomóc - twierdzi Ewa Nowogrodzka.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama