środa, 17 grudnia 2025 05:50
Reklama

Pacjenci marzli przez kilka godzin

POWISLE, PRABUTY. Szpital Specjalistyczny nie zapłacił za ogrzewanie 130 tys. zł. Dlatego firma Energia Cieplna Opolszczyzny SA wstrzymała dostawy ciepła do placówki.
Na szczęście tylko na ok. 3 godziny – dyrekcji szpitala udało się dojść do porozumienia z ciepłownią. Ustalono, że dług zostanie spłacony w dwóch ratach do 15 kwietnia.
Po raz kolejny prabucka placówka ma poważne kłopoty ze płaceniem rachunków za ciepło. Jednak po raz pierwszy wyłączono pacjentom ogrzewanie.
„ECO S.A. prowadzi obsługę szpitala w Prabutach w zakresie dostawy ciepła od grudnia 2006 roku i od tego czasu stale pojawiają się problemy z płatnościami. Już 6 sierpnia 2007 roku, w związku z rosnącym zadłużeniem, zostało wystosowane pismo do szpitala z informacją o zagrożeniu wyłączenia dostaw ciepła. Jednak wówczas, 28 sierpnia (dzień przed planowanym wyłączeniem dostaw), obie strony podpisały porozumienie, zgodnie z którym szpital zobowiązał się spłacić zadłużenie w 10 ratach, poza tym zobowiązał się na bieżąco regulować rachunki. Od dnia podpisania porozumienia zaległości były co prawda spłacane w uzgodnionych ratach, ale szpital nie regulował bieżący rachunków, co spowodowało wzrost zadłużenia” – dowiadujemy się z pisma od firmy ECO S.A.
Wówczas udało się uniknąć wyłączenia ogrzewania, ale sytuacja trwała nadal (nie płacono bieżących rachunków). Firma miesiąc wcześniej uprzedziła szpital, że wstrzyma dostawę ciepła. W odpowiedzi dyrekcja szpitala obiecała wszystko spłacić, ale bez podania konkretnego terminu. Stad też decyzja o wyłączeniu.
W dniu, kiedy w szpitalu zrobiło się zimno, jego dyrektor Wojciech Kowalczyk w porozumieniu z właścicielem szpitala, Urzędem Marszałkowskim Województwa Pomorskiego, zobowiązał się do spłaty całego długi do 15 kwietnia. Dzięki temu dostawy wznowiono.
Szpital Specjalistyczny w Prabutach ma długi nie tylko w ciepłowni, ogólne jego zadłużenie wynosi ok. 20 mln zł. Od niedawna kieruje nim Wojciech Kowalczyk (na tym stanowisku zastąpił Jana Szmiendowskiego), który jest też dyrektorem kwidzyńskiego szpitala. Pomysłem na ratowanie prabuckiej placówki jest jego połączenie (współpraca) z Kwidzynem – tutejszy szpital jest niepubliczny. Trwa wrażanie planu naprawczego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zamglenia

Temperatura: 0°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama