Teraz wiadomo, że niwelowanie dokuczliwego zapachu odbije się na cenach odprowadzania ścieków.
List do prezydenta miasta, starosty i WIOŚ podpisało 170 mieszkańców. Starogardzianie skarżą na permanentny smród, który ewidentnie dolatuje z wiatrem znad oczyszczalni ścieków. Fetor, zwłaszcza w upalne wakacyjne dni był nie do wytrzymania. Winę za tę sytuacje ponosi osad, który do tej pory nie był w żaden sposób neutralizowany.
- W ciepłe dni ten specyficzny zapach bardzo dawał nam się we znaki – mówi mieszkanka ul. Kościuszki. – Bardziej przewrażliwieni przez cały dzień nie otwierali okien. Wiem coś o tym, bo sama starałam się unikać momentów, kiedy wiało w naszą stronę. Myślę, że niektórzy boją się o własne zdrowie, bo przecież nikt nie wie co jest w tym dławiącym od smrodu powietrzu.
W ubiegłym tygodniu kontrolę w oczyszczalni przeprowadzał Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Urząd sprawdzał czy związki, które dolatują do zabudowań są niebezpieczne dla mieszkańców.
- Nasi inspektorzy oceniają prawidłowość funkcjonowania oczyszczalni – mówi Piotr Trybuszewski z WIOŚ w Gdańsku. – Jeżeli będą jakiś uchybienia kierownictwo będzie musiało stosować się do naszych poleceń. To na razie tyle co mogę powiedzieć.
Już w lipcu Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Star – Wik rozpoczęło neutralizowanie przykrego zapachu poprzez dodawanie probiotyków, środków dzięki, którym przykry zapach ma przejść do historii. Jednak mieszkańcy twierdzą, ze w początkowych dniach sierpnia zapach ciągle unosił się nad miastem. Wiadomo także, że chemiczne usuwanie smrodu odbije się na portfelach wszystkich starogardzian. Dyrektor spółki zapowiada podwyżki i to nie małe.
- Obok inflacji będzie to jeden z powodów, dla których trzeba będzie wyższą stawkę za odbiór ścieków. Najprawdopodobniej od stycznia przyszłego roku. Innego wyjścia raczej nie będzie. Star – Wik pobiera 3 zł 29 groszy za odbiór metra sześc. Ścieków co nie jest niska stawką.
W Star –Wiku szacuje się, że rocznie środek będzie kosztował ok. 150 tys. zł.
Słono zapłacą za ścieki - usuwanie smrodu z oczyszczalni odbije się na portfelach
STAROGARD GD. Najpierw smród i protest, teraz kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku. Starogardzka oczyszczalnia ścieków daje się we znaki mieszkańcom całe lato. Ci najbardziej przewrażliwieni na punkcie dokuczliwego zapachu nie wytrzymali i postanowili interweniować.
- 27.08.2010 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:35)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze