piątek, 19 grudnia 2025 22:23
Reklama

Otwarcie drogi w bliżej nieokreślonej przyszłości

Budowa linii kolejowej E-65 niesie za sobą liczne komplikacje i utrudnienia. Każdego dnia przekonują się o tym mieszkańcy m.in. Gont, Górowych, Rodowa czy Antonina. Kiedy samochody ciężarowe w ciągu kilku godzin zniszczyły lokalne drogi szutrowe, mieszkańcy tych miejscowości powiedzieli dość. Napisali specjalne pismo z prośbą o interwencję burmistrza. Burmistrz Bogdan Pawłowski niezadowolonych mieszkańców tychże miejscowości zaprosił na sesję Rady Miasta.
Otwarcie drogi w bliżej nieokreślonej przyszłości

Szczegółowo opisywaliśmy to spotkanie na łamach „Kuriera”. Wówczas burmistrz Pawłowski obiecał mieszkańcom, że w sprawie niszczenia dróg i otwarcia zamkniętego odcinka drogi wojewódzkiej nr 522 będzie interweniował u inwestora czyli PKP PLK, dyrekcji dróg wojewódzkich w Gdańsku, a nawet u senatora Leszka Czarnobaja i wiceministra Jerzego Kozdronia.

Burmistrz szuka ratunku

-Obiecałem mieszkańcom, że będę szukał ratunku gdzie się tylko da. Spotkałem się z senatorem Czarnobajem i posłem Kozdroniem. Interweniowałem również w dyrekcji dróg wojewódzkich w Gdańsku, gdyż to ona wydała decyzję o czasowym zamknięciu odcinka drogi nr 522 od przejazdu kolejowego w Gontach do Gdakowa. Uzyskaliśmy informację, że ten odcinek drogi wojewódzkiej powinien być zamknięty do 30 grudnia ubiegłego roku - informuje burmistrz Bogdan Pawłowski.

Droga nadal była zamknięta

Skoro zamknięty odcinek drogi wojewódzkiej miał być nieprzejezdny tylko do końca ubiegłego roku postanowiliśmy sprawdzić jak wygląda to w rzeczywistości. Tuż za przejazdem kolejowym w Gontach droga wojewódzka nr 522 nadal była zamknięta. Kierowcy chcący jechać do Rodowa muszą korzystać z przygotowanego objazdu przez Górowychy. Chociaż objazd jest przeznaczony tylko dla mieszkańców i służb komunalnych korzystają z niego również inni kierowcy. Świadczą o tym rejestracje samochodów które z powiatem kwidzyńskim raczej nie mają nic wspólnego. Trudno się zatem dziwić mieszkańcom, że próbują ratować swoje drogi lokalne przed całkowitym zniszczeniem.

Nie widać końca prac

Według wcześniejszych zapewnień inwestora czyli PKP PLK i wykonawcy firmy Tiltra budowa wiaduktów miała się zakończyć najpierw 8 grudnia a później 30 grudnia. Żaden z terminów nie został dotrzymany. Prace trwają dalej i końca jeszcze nie widać. Mieszkańcy nie tylko Gontów muszą się po prostu uzbroić w cierpliwość i wierzyć w to, że budowa linii E-65 zakończy się w 2014 roku, a ich drogi szybko zostaną naprawione.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 6°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama