Zdaniem niektórych zmiany w niekorzystnych trendach może zatrzymać jedynie przyciągnięcie konkretnych inwestorów.
Starogard Gd. się kurczy, bynajmniej pod względem ilości mieszkańców. Co roku z miasta wymeldowuje się kilkuset osób. I choć skala emigracji systematycznie spada, ilość takich przypadków do wielkości prawie 50 – tysięcznego miasta jest ciągle za duża. W ubiegłym roku z miejskiego systemu ewidencji ubyło 871 mieszkańców.
- Sądząc po sposobie wymeldowania jest to wymeldowanie do miejscowości sąsiadujących bądź zagranicę, najprawdopodobniej na stałe – mówi Henryk Wojciechowski, zastępca prezydenta Starogardu Gd.
Co ciekawe w 2009 r. w mieście urodzenia zdecydowanie przewyższały zgony. Urodziło się 590 dzieci, natomiast zmarło 427 mieszkańców. Oprócz tego do Starogardu Gd. przeprowadziło się 432 osób. Mimo tego bilans jest zdecydowanie ujemny. Osoby związane z rynkiem pracy nie mają wątpliwości, że coraz mniejsza liczba mieszkańców to efekt utrzymującego się od lat wysokiego poziomu bezrobocia.
- Ilość miejsc pracy jest na średnim poziomie porównując miasta o podobnej wielkości – mówi Arkadiusz Banach, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. – Trzeba też powiedzieć, że wiele osób, które decydowało się pracować za granicą za dużo niższe wynagrodzenia, ale wolały zostać tam, niż stanąć przed alternatywą powrotu do kraju i nieodnalezienia się na rynku pracy.
Co gorsze wyjazdy w poszukiwaniu pracy coraz częściej dotyczą osób młodych, wchodzących dopiero na rynek pracy.
- Bardzo niepokoi to, że w momencie kiedy ilość miejsc pracy pozostaje na niezmienionym poziomie to bezrobocie w tym samym czasie wzrasta o 57 % - mówi Arkadiusz Banach.
Skąd ta liczba? To dane, które dotyczą wzrostu bezrobocia wśród starogardzkich absolwentów. Osoby młode które kończyły szkołę, w momencie kryzysu nie potrafiły znaleźć satysfakcjonującej pracy.
Zdaniem niektórych radnych sposobem na rozwiązanie problemów demograficznych miasta może być tylko aktywna polityka władz w zakresie pozyskiwania inwestorów.
Pozyskiwanie inwestorów to nowe miejsca pracy, a brak tych miejsc to odpływ ludności i coraz większe bezrobocie – mówiła na ostatniej sesji Rady Miasta Barbara Zakrzewska, nawiązując do opracowanego Raportu o Stanie Miasta. – Pozyskiwanie inwestorów, jest jednym z zadań wymienionych w strategii rozwoju miasta. Na ile ono było realizowane?
Na tej samej sesji przewodniczący Rady Piotr Cychnerski, podsumował, że zaobserwowane ruchy ludności świadczą o tym, na jakim poziomie rozwoju znajduje się obecnie Starogard Gd.
Reklama
Starogardzianie uciekają z miasta
STAROGARD GD. Brak pracy, średnia jakość życia, brak perspektyw rozwoju - to wszystko powoduje, że coraz więcej osób decyduje się na stałe wyjechać ze Starogardu Gd. Z roku na rok maleje liczba ludności miasta, która najprawdopodobniej decyduje się wyjechać za chlebem.
- 28.10.2010 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:36)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze