poniedziałek, 15 grudnia 2025 21:27
Reklama

Bezkarni szpanerzy? - policja wyjaśnia sprawę uderzenia nauczycielki przez ucznia

POMORZE/SKARSZEWY. Policja wyjaśnia, czy uczeń trzeciej klasy gimnazjum podczas szarpaniny z kolegą uderzył ciężarną nauczycielkę przypadkowo, czy umyślnie. Zajście widziało wielu uczniów. Wachlarz kar za takie czyny jest mały, a żadna nie może być udzielona publicznie.
W Zespole Szkół Publicznych im Mikołaja Kopernika w Skarszewach dwóch uczniów szarpało się podczas przerwy. Do akcji wkroczyła nauczycielka. Podczas rozdzielania została uderzona. Wezwano policję.
Jak się okazuje, nauczycielka jest w ciąży, nie wiadomo jak uderzenie wpłynie na zdrowie dziecka.

Są tylko rozmowy i nagany
Dyrektor szkoły przyznaje, że jest grupa dzieci nadpobudliwych, sprawiających problemy wychowawcze.
- Te dzieci nie zawsze w pełni odpowiadają za swoje zachowanie – tłumaczy dyrektor Wiesław Brzoskowski. - Niektóre mam w gabinecie codziennie. Gdyby specjalna szkoła była w Skarszewach, te dzieci na pewno by do niej chodziły.
Z uczniem który „nabroi” rozmawia wychowawca, pedagog, dyrektor szkoły. Do szkoły są wzywani rodzice. Uczeń może otrzymać naganę.
- Wachlarz kar jest mały, a żadna z kar nie może być udzielona publicznie – wyjaśnia dyrektor. - To odbywa się w moim gabinecie, w obecności rodziców.
Część uczniów tej szkoły ma na swoim koncie kradzieże, jazdę bez prawa jazdy. Pobicia dotychczas nie było.

Szpanerzy
Co klasowa społeczność z takim uczniem może zrobić?
- Oni kreują się na przywódców. Dla nich lekcje u nas to 7-8 godzin męczarni, to także czas, w którym chcą się czymś wybić ponad środowisko. Szpanerzy.
- To było w poniedziałek, podczas przerwy. Przy zmianie klas. Oni się popychali, a nauczycielka ich rozganiała – mówią uczniowie. – Ten, który popchnął panią to takie chucherko. Już raz był za karę przeniesiony do innej klasy.
W ocenie nauczycieli ten uczeń po zmianie klasy poprawił się. Był spokojniejszy.

Uczeń z „zasługami”
Uczeń, który uderzył nauczycielkę nie ma orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego. Ma natomiast inne „zasługi”: został złapany na kradzieży, był upominany za agresywne zachowania, uderzył koleżankę. Sprawa została zgłoszona na policję. Teraz ma kuratora. Pan Marek ma nadzór nad uczniem i nad jego matką (są tam bowiem problemy alkoholowe).
W skarszewskim gimnazjum są olimpijczycy i dzieci trudne.
- Nie ukrywamy trudnych spraw – mówi dyrektor Brzoskowski. - Policja bywa u nas często. Uważam, że powinny być gimnazja dwukierunkowe: dla tych co chcą się uczyć dalej iść do LO, potem na studia i drugie - dla tych, którzy chcą się uczyć zawodu.

Uderzenie nauczyciela - incydentalne
Małgorzata Szwajkowska ma wśród uczniów ZSP aż kilkunastu z orzeczeniem do szkoły specjalnej i dwóch - mających nadzór kuratora. W roku ubiegłym kuratora miało czternastu uczniów z jej szkoły.
- Rodzice mają różny kontakt ze szkołą wyjaśnia Szwajkowska. - Są tacy, którym zależy na kontakcie i pomocy szkole, ale są i tacy, którzy dość wrogo patrzą na to co robi szkoła. Częściej jednak spotykam takich, którzy chcą pomagać i wtedy widać, że zachowanie ucznia ulega zmianie. Takie sprawy, jak ta z uderzeniem nauczyciela, są u nas incydentalne a nie na porządku dziennym.
Uderzenia nauczyciela do tej pory tu nie było.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama